Kolejna ofensywa separatystów. "Putin chce trwałej wasalizacji Ukrainy"

Po weekendowym ataku na Mariupol, siły separatystów wspieranych przez Rosję kontynuują swoją ofensywę w głąb terytorium kontrolowanego przez Kijów. Sytuacja Ukrainy pogarsza się: nie tylko na froncie, ale i wewnątrz kraju.

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP | Anatolii Boiko
Oskar Górzyński

- Niestety ukraińskie władze odrzucają pokojowe rozwiązanie, nie chcą wysiłków politycznych. Wykorzystały trwające krótko zawieszenie broni by przegrupować siły i znów zacząć operacje militarne - powiedział w poniedziałek prezydent Rosji Władimir Putin. Powiedział to ledwie kilka godzin po tym, jak przywódca "Donieckiej Republiki Ludowej" Oleksandr Zacharczenko ogłosił rozpoczęcie nowej ofensywy - na Debalcewo, położone kilkadziesiąt kilometrów za linią rozejmu ustanowioną we wrześniu w Mińsku.

To kolejny zaczepny ruch wspieranych przez rosyjskie wojsko rebeliantów w ciągu ostatnich dni. Po wyparciu sił ukraińskich z części zdewastowanego, lecz mającego symboliczne znaczenie lotniska w Doniecku, w weekend głównym celem separatystów został Mariupol, liczący pół miliona mieszkańców port na Morzu Czarnym. Efekt ostrzału miasta to 30 ofiar śmiertelnych (wszyscy z wyjątkiem jednego to cywile) i ponad setka rannych.

W poniedziałek działania wokół Mariupola ucichły, lecz celem ofensywy separatystów był inny strategiczny punkt pod kontrolą ukraińskiej armii: Debalcewo. To niegdyś 30-tysięczne miasto - obecnie niemal opuszczone przez mieszkańców - jest ważnym węzłem kolejowym i drogowym, łączącym drogi prowadzące do Doniecka, Ługańska i miast w południowej Rosji. Sytuacja stacjonujących tam kilku tysięcy ukraińskich żołnierzy jest bardzo trudna: siły rebeliantów otaczają Debalcewo z trzech stron, a jedyna droga odwrotu prowadzi przez most. Jeśli zostanie zniszczony - a do tego starają się doprowadzić siły DRL - Ukraińcy mogą zostać okrążeni. Obserwatorzy porównują tę sytuację do bitwy pod Iłowajskiem, największej dotychczas klęski ukraińskiej armii, podczas której wojska wspierane przez Moskwę zabiły lub wzięły w niewolę cały, liczący kilkuset żołnierzy oddział.

Pożegnanie z Mińskiem

Wznowione ataki sił prorosyjskich stanowią kolejne pogwałcenie podpisanego w zeszłym roku w Mińsku porozumienia, które - mimo nieustannego powoływania się na nie przez wszystkie strony konfliktu - straciło jakiekolwiek praktyczne znaczenie. Zdaniem ekspertów, właśnie taki był cel rosyjskiej eskalacji walk.

- To próba wymuszenia nowego rozdania i negocjacji nowego porozumienia z silniejszej pozycji - mówi w rozmowie z WP dr Łukasz Adamski, analityk z Centrum Polsko Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia - Putin nie był zadowolony z porozumienia mińskiego, bo ustanawiało ono tylko tymczasowo specjalny status części obwodu donieckiego i ługańskiego. Tymczasem celem Moskwy jest trwałe zwasalizowanie Ukrainy - tzw. "federalizacja", dzięki której Rosja mogłaby blokować jakiekolwiek poważne zmiany i nie dopuścić do jej zbliżenia z Europą - tłumaczy.

Ponadto, dodaje ekspert, zdobycze terytorialne także mają swoją wartość strategiczną. Separatyści pod swoją kontrolę chcą wziąć nie tylko lotnisko w Doniecku, ale i elektrownię węglową w Szczastii nieopodal Ługańska, o którą też w ostatnich dniach toczyły się walki.

Terroryzm i rozczarowanie

Problemy Ukrainy nie są jednak ograniczone do pogarszającej się sytuacji na froncie. Od kilku tygodni w ukraińskich miastach - m.in. w Odessie, Charkowie, Chersoniu niemal codziennie dochodziło do działań terrorystycznych i aktów dywersji. Celem nieznanych sprawców były np. transporty z zaopatrzeniem dla ukraińskiego wojska, mosty i budynki administracji publicznej.

- Widać, że te działania, połączone z ofensywą na froncie, to próba zaprowadzenia chaosu w Ukrainie - mówi WP Paweł Lickiewicz z portalu Eastbook.eu, specjalizującego się w sprawach wschodnich. - Nowe struktury państwa, jakie powstały w kraju po rewolucji są bardzo słabe, a wojna i zamachy dodatkowo podkopują ten wątły autorytet - dodaje ekspert.

Do góry problemów Kijowa - nie mówiąc o tragicznej sytuacji gospodarczej - dochodzą stale pogarszające się nastroje społeczne i rozczarowanie owocami zmian po Euromajdanie. Według opublikowanego niedawno badania Kijowskiego Międzynarodowego Instytutu Socjologicznego, ponad 75 proc. Ukraińców jest zdania, że poziom korupcji w kraju się nie zmienił, lub nawet się pogorszył. Podobne oceny dotyczą również walki z przestępczością, jakości usług świadczonych przez państwo, a także podejścia władz do obywateli.

- Należy też pamiętać o ochotnikach walczących w ukraińskiej armii - to są ci sami ludzie, którzy aktywnie wspierali ukraińską rewolucję. Jeśli sytuacja będzie się pogarszać, ci ludzie wrócą do Kijowa i może dojść do powtórki Majdanu - mówi Lickiewicz - Paradoskalnie może więc być tak, że przedłużanie wojny i utrzymywanie walk będzie na rękę i Moskwy, i Kijowa - dodaje.

Czy w tej sytuacji możliwe jest wstrzymanie walk i trwalsze porozumienie? Nadziei na to nie dają kolejne deklaracje rosyjskich władz. Minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow oświadczył w czwartek, że Moskwa będzie dążyć do realizacji swoich celów - mówił tu o federalizacji Ukrainy - "do gorzkiego końca". Jednak zdaniem Łukasza Adamskiego nie należy wierzyć w deklaracje Kremla.

- Czas działa na niekorzyść Rosji, bo chociaż Putin nie musi się liczyć z opinią publiczną, to na skutek sankcji rośnie na niego presja ze strony jego otoczenia. Dlatego uważam, że powstrzymanie ambicji Moskwy jest możliwe, ale wymaga to zdecydowanej postawy: kolejnych sankcji i dalszego powiększania kosztów rosyjskiej interwencji - mówi ekspert.

Oskar Górzyński, Wirtualna Polska

**Zobacz również: Rosjanie ostrzeliwują Mariupol

**

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Trump krytykuje imigrantów z Somalii. "Nie chcę ich w naszym kraju"
Trump krytykuje imigrantów z Somalii. "Nie chcę ich w naszym kraju"
Nawrocki komentuje słowa Tuska. "Mam nadzieję, że przeprosi Polaków"
Nawrocki komentuje słowa Tuska. "Mam nadzieję, że przeprosi Polaków"
Zakończone spotkanie na Kremlu. Doradca Putina zabrał głos
Zakończone spotkanie na Kremlu. Doradca Putina zabrał głos
Spotkanie delegacji USA z Putinem. Zakończono rozmowy na Kremlu
Spotkanie delegacji USA z Putinem. Zakończono rozmowy na Kremlu
Wyniki Lotto 02.12.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 02.12.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Trump zapowiedział. "Wkrótce rozpoczynamy ataki na cele w Wenezueli"
Trump zapowiedział. "Wkrótce rozpoczynamy ataki na cele w Wenezueli"
Trump powiedział wprost. Nie będzie pomocy dla Ukrainy
Trump powiedział wprost. Nie będzie pomocy dla Ukrainy
Fala krytyki po wecie prezydenta. Szef kancelarii broni Nawrockiego
Fala krytyki po wecie prezydenta. Szef kancelarii broni Nawrockiego
Nietypowa kradzież. Mężczyzna u jubilera połknął naszyjnik Fabergé
Nietypowa kradzież. Mężczyzna u jubilera połknął naszyjnik Fabergé
"Podjął Pan decyzję". Rzecznik rządu uderza w prezydenta
"Podjął Pan decyzję". Rzecznik rządu uderza w prezydenta
Wysłannicy Trumpa rozmawiają z Putinem i Zełenskim
Wysłannicy Trumpa rozmawiają z Putinem i Zełenskim
Ukraińcy tak ocenili Zełenskiego. Są wyniki sondażu
Ukraińcy tak ocenili Zełenskiego. Są wyniki sondażu