Katastrofa budowlana w Wałbrzychu

Co najmniej jeden mężczyzna, pracownik firmy rozbiórkowej zginął, a dwóch zostało rannych w wyniku zawalenia się ściany starej fabryki porcelany Książ w Wałbrzychu. Ranni zostali przewiezieni do szpitala. Pod gruzami znajduje się jeszcze jedna osoba, trwają jej poszukiwania. Mogą one potrwać nawet kilka godzin. Na miejscu pracuje około 40 osób.

(PAP/TVN24/meg)

Do wypadku doszło przed godziną 10.00 przy ul. Uczniowskiej 21 w Wałbrzychu. Podczas prac rozbiórkowych na terenie byłej fabryki porcelany Książ zawaliła się ściana jednego z budynków. Gruzy przygniotły cztery pracujące przy rozbiórce osoby.

Jak powiedział w TVN24 komendant straży pożarnej, ranne zostały dwie osoby, a jedna niestety zginęła na miejscu.

Jedna osoba, 26-latek, została lekko ranna,po tym jak uderzył ją element walącej się konstrukcji. Mężczyźnie udało się jednak wyjść spod gruzów o własnych siłach, jeszcze przed przyjazdem straży. Druga osobę, 37-letniego mężczyznę wydobyto szybko, cały czas była on przytomny. Obu rannych trafiło do szpitala.

Jak dodał strażak, po 1,5 godzinie poszukiwań udało się odnaleźć też trzeciego mężczyznę, co ułatwiła radiostacja, którą miał przy sobie. Niestety okazało się, że nie można mu już pomóc, zmarł on na miejscu.

- Z naszych informacji wynika, że pod gruzami znajduje się jeszcze jedna osoba. Psy tropiące wskazały już miejsce, gdzie może się znajdować. Obecnie staramy się do niej dotrzeć - mówił powiedział rzecznik dolnośląskich strażaków Krzysztof Gielsa.

Z poszukiwaną osobą nie ma kontaktu wzrokowego i słuchowego, jednak strażacy zaznaczają, że nie można przesądzać, że nie udało jej się przeżyć. Nie wiadomo dokładnie, w którym miejscu znajduje się mężczyzna, dlatego strażacy przeszukują dość spory teren.

Na miejscu katastrofy pracują jednostki straży pożarnej z Wałbrzycha, Wrocławia i Lubina, a także policjanci i funkcjonariusze straży miejskiej. W sumie 40 osób.

Strażacy używają ciężkiego sprzętu oraz ręcznie odgruzowują miejsce wypadku. Wszystkie działania muszą być jednak ostrożne, aby nie doprowadzić do zawalenia fragmentów budowli, które jeszcze stoją.

Fabryka porcelany "Książ" w Wałbrzychu, na terenie której doszło do wypadku, została wybudowana pod koniec lat 80. XX w. W 2004 r., pomimo prób restrukturyzacji, firma została postawiona w stan upadłości.