Jan Paweł II Wielki
Historia Karola Wojtyły
Polak, o którym usłyszał cały świat - zdjęcia
Jan Paweł II zostanie beatyfikowany w zaledwie 6 lat po swojej śmierci. Szybkiego wyniesienia papieża-Polaka na ołtarze domagali się już podczas uroczystości pogrzebowych wierni zgromadzeni na placu św. Piotra, wznosząc okrzyki: "Natychmiast święty!". Uroczystości beatyfikacyjne odbędą się już 1 maja 2011 roku. O tym, jak Karol Wojtyła został papieżem przeczytaj w poniższej galerii wybranych zdjęć z życia Jana Pawła II.
Mały Karol Wojtyła z rodzicami. Wadowice 1922 rok.
(PAP/ked)
Zobacz również:
"Ależ proszę pani, jestem księdzem" - zdjęcia papieża
Śmierć najbliższych
Karol Wojtyła urodził się 18 maja 1920 r. w Wadowicach, niedaleko Oświęcimia, w rodzinie b. oficera, który został urzędnikiem, z rodziców Karola i Emilii z Kaczorowskich. Miał zaledwie dziesięć lat, gdy zmarła jego matka. Trzy lata później, w 1932, w wieku 26 lat zmarł na szkarlatynę jego brat Edmund, zaraziwszy się chorobą od swojej pacjentki w szpitalu w Bielsku.
Zobacz również:
"Ależ proszę pani, jestem księdzem" - zdjęcia papieża
Wojtyła ministrantem
W pierwszej klasie wadowickiego gimnazjum Karol, za namową ks. Kazimierza Figlewicza przystąpił do kółka ministranckiego, którego stał się prezesem. Katecheta był pierwszą osobą, która znacząco wpłynęła na rozwój duchowy młodego Wojtyły.
Katecheta ks. Kazimierz Figlewicz z kółkiem ministrantów. Wśród nich siedzi, drugi z lewej, Karol Wojtyła przyszły papież.
Zobacz również:
"Ależ proszę pani, jestem księdzem" - zdjęcia papieża
Praca i studia
Po uzyskaniu matury w wadowickim liceum przeniósł się z ojcem do Krakowa i podjął studia na polonistyce na Uniwersytecie Jagiellońskim. Po wybuchu wojny, okupant zamknął uniwersytet.
Od 1940 r. Karol zaczął pracować w kamieniołomach Zakładów chemicznych "Solvay" w Zakrzówku, a następnie w tych samych zakładach w Borku Falęckim pod Krakowem. Wspomnieniem tego okresu jest jeden z jego pierwszych utworów literackich "Kamień i bezmiar", podpisany pseudonimem Andrzej Jawień. W 1941 r. umarł ojciec Karola.
Karol Wojtyła na nartach z przyjaciółmi (lata 50. XX wieku).
Zobacz również:
"Ależ proszę pani, jestem księdzem" - zdjęcia papieża
Na kajaku, rowerze lub nartach
Oprócz pracowitości i dużej chęci do nauki, młodego Wojtyłę charakteryzowało również zamiłowanie do sportu. Latem, grał w piłkę, zimą jeździł na nartach, jego wielką miłością były góry. Z ogromną pasją oddawał się wycieczkom krajoznawczym.
Karol Wojtyła na kajakach.
Zobacz również:
"Ależ proszę pani, jestem księdzem" - zdjęcia papieża
Nadanie godności kardynalskiej
W 1942 r. wstąpił do konspiracyjnego Arcybiskupiego Seminarium Duchownego w Krakowie, studiując jednocześnie filozofię na tajnym Wydziale Teologicznym UJ.
1 listopada 1946 r. otrzymał święcenia kapłańskie.
Po powrocie ze studiów w Rzymie, został wikariuszem parafii Niegowić w powiecie bocheńskim, a po roku - w parafii św. Floriana w Krakowie. Jednocześnie przygotowywał pracę doktorską "Problem wiary w pismach Św. Jana od Krzyża". W pięć lat później habilitował się na Wydziale Teologicznym UJ.
W wieku 38 lat otrzymał sakrę biskupią od Piusa XII i został najmłodszym członkiem Episkopatu Polski. Od 13 stycznia 1964 r. był ordynariuszem, arcybiskupem metropolitą krakowskim, a 26 czerwca 1967 r. otrzymał kapelusz kardynalski.
Arcybiskup Karol Wojtyła w Auli Pia w Rzymie otrzymał godność kardynalską. Papież Paweł VI nakłada na głowę Wojtyły czerwony biret.
Zobacz również:
"Ależ proszę pani, jestem księdzem" - zdjęcia papieża
Droga do Watykanu
W 1969 r. Karol Wojtyła został wybrany na wiceprzewodniczącego Episkopatu Polski. Jednocześnie został członkiem trzech watykańskich kongregacji, m.in. kongregacji ds. Kościołów wschodnich.
Czynnie uczestniczył w Soborze Watykańskim II, na którym w październiku 1969 r. przedstawił projekt dokumentu "II Nadzwyczajny Synod Biskupów o sobie".
Udział w Vaticanum II i liczne zagraniczne podróże, które odbywał, sprawiły, że gdy w październiku 1978 r. zebrało się konklawe, kardynał Wojtyła był już osobistością znaną w Kolegium Kardynalskim, chociaż tylko tygodnik "Time" wymieniał go wśród "papabili", jednak wśród mało prawdopodobnych kandydatów do papiestwa.
Kardynał Karol Wojtyła wśród górali. Z prawej osobisty sekretarz kardynała ks. Stanisław Dziwisz.
Zobacz również:
"Ależ proszę pani, jestem księdzem" - zdjęcia papieża
Nadzieje związane z Wojtyłą
Wielka intuicja kierowała duchowym opiekunem młodego Karola Wojtyły - metropolitą krakowskim, kardynałem Adamem Sapiehą, który osobiście zadbał o jego ukierunkowanie w Kościele. Gdy młody ksiądz Wojtyła powrócił z dwuletnich studiów w Rzymie, Sapieha nie zgodził się, aby wstąpił do zakonu. Powiedział wtedy: "będzie bardziej przydatny w kurii". I dodał: "A potem, dla Kościoła Powszechnego".
Był jeszcze jeden człowiek, który przewidział przeznaczenie Wojtyły. W miesiąc po wyborze na papieża i na trzy dni przed swą śmiercią, poprzednik papieża Wojtyły, Jan Paweł I, podczas rozmowy przy śniadaniu powiedział - Bardziej godny wyboru był ten, co siedział naprzeciw mnie na konklawe. To był właśnie kardynał Wojtyła, arcybiskup krakowski.
Zobacz również:
"Ależ proszę pani, jestem księdzem" - zdjęcia papieża
Papież Polak
Wybór Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową w krótkim czasie odegrał ogromną rolę w przyspieszeniu przemian, które zaczynały się w krajach pozostających w orbicie ZSRR. Zdaniem wszystkich biografów papieża, przyspieszył on przede wszystkim proces dojrzewania społecznej świadomości Polaków.
Nawet politycy o największej wyobraźni, a zresztą i sam papież, nie przewidywali, że wyzwolenie się Polski z bloku radzieckiego może być wkrótce realne.
- Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi! Tej ziemi! - te odważne słowa wypowiedziane przez Jana Pawła II podczas pierwszej wizyty w Warszawie okazały się prorocze.
Na zdjęciu pierwsze chwile po ogłoszeniu wyników konklawe z 16 października 1978 roku.
Zobacz również:
"Ależ proszę pani, jestem księdzem" - zdjęcia papieża
Pontyfikat, który odmienił oblicze Kościoła
Przez lata najdłuższego w XX wieku pontyfikatu Jan Paweł II był nowatorem i odnowicielem Kościoła. Wbrew wielu członkom Kolegium Kardynalskiego, które dziś niemal w całości pochodzi z jego nominacji, odważył się z okazji Roku Jubileuszowego przeprowadzić milenijny rachunek sumienia Kościoła. Poprosił m.in. o wybaczenie krzywd wyrządzonych w ciągu dwóch tysięcy lat przez jego wiernych wyznawcom innych religii. Przepraszał za inkwizycję i inne akty przemocy popełniane w imię Krzyża. Poszedł modlić się do synagogi, najpierw jako arcybiskup Krakowa, potem jako pierwszy Papież.
Kraków 6 czerwca1979. I pielgrzymka do Polski papieża Jana Pawła II. Na zdjęciu Ojciec Święty przyleciał z Częstochowy helikopterem, który wylądował na specjalnie przygotowanym lądowisku na Błoniach.
Zobacz również:
"Ależ proszę pani, jestem księdzem" - zdjęcia papieża
"Człowiek jest drogą Kościoła"
Pod przewodnictwem Jana Pawła II Kościół wyzbył się do końca swej sztywnej hieratyczności, wcielając w życie myśl przewodnią Soboru Watykańskiego II, że "człowiek jest drogą Kościoła". Karol Wojtyła, rozwijając naukę społeczną Kościoła przywrócił ewangeliczny porządek rzeczy, stawiając człowieka wyżej niż kapitał. W swych 104 podróżach zagranicznych dotarł ze swym przesłaniem do wszystkich zakątków świata.
Korzystał ze współpracy najwybitniejszych świeckich uczonych, katolików lub nie, aby m.in. uchronić Kościół przed powtórzeniem pomyłek z czasów Giordano Bruno i Galileusza, gdy pochopnie potępiano wielkie odkrycia naukowe i samych odkrywców.
Zdjęcie z pielgrzymki na Ukrainę.
Zobacz również:
"Ależ proszę pani, jestem księdzem" - zdjęcia papieża
Interweniował w sprawach najtrudniejszych
Jan Paweł II, potępiając wszelki terroryzm, konsekwentnie przeciwstawiał się stosowaniu metod walki ze złem, narażających na cierpienia przede wszystkim społeczeństwa, bezbronną ludność. Dlatego uparcie domagał się zniesienia blokad gospodarczych. Za czasów Jana Pawła II Watykan skutecznie mediował w różnych konfliktach, zdecydowanie potępił "wojnę sprawiedliwą". Był konsekwentnie przeciwko operacji zbrojnej w Iraku.
Zamknięty został rozdział komunizmu, ale "interwencjonizm" jest nadal charakterystyczny dla obecnego pontyfikatu - napisał watykański korespondent AFP, Bruno Bartoloni, jeden z najbardziej wnikliwych jego kronikarzy. Papież nie pozostawał bowiem obojętny wobec żadnego dramatu świata, czy to w Ruandzie, czy wobec wyzyskowi dzieci w Brazylii, czy losu nienarodzonych.
Zobacz również:
"Ależ proszę pani, jestem księdzem" - zdjęcia papieża
"Przeciwstawiał się modom"
Włoski jezuita, Gianpaolo Salvini, redaktor naczelny prestiżowego dwutygodnika wydawanego przez ten zakon, "Civilta Cattolica", podziwia papieża za to, że "potrafił przeciwstawić się modom" i miał odwagę "narazić się zachodnim intelektualistom", ponieważ wbrew rozpowszechnionym poglądom nie zgadzał się, by traktować wiarę jako sprawę wyłącznie osobistą. Dlaczego? Ponieważ chciał, aby wpływała na moralność publiczną - odpowiada Salvini. Po drugie - dodaje redaktor naczelny "Civilta Cattolica" - jako jedyny ze współczesnych przywódców, po upadku państw socjalistycznych, powoływał się na pewne pozytywne ich doświadczenia, zwłaszcza w sferze socjalnej.
Jan Paweł II sfotografowany w ogrodzie swej letniej rezydencji w Castel Gandolfo, 20 września 2004 roku.
Zobacz również:
"Ależ proszę pani, jestem księdzem" - zdjęcia papieża
"Boży Atleta" do końca swych dni
Zaledwie miesiąc po śmierci Jana Pawła II, który zmarł 2 kwietnia 2005 roku, jego następca Benedykt XVI zgodził się na odstąpienie od wymaganego przez przepisy kościelne okresu pięciu lat oczekiwania na rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego po śmierci kandydata na ołtarze. Proces trwał 5 i pół roku i był jednym z najkrótszych w historii.
Jan Paweł II, którego ze względu na niespożytą energię i odwagę w podejmowaniu wyzwań, jakie stanęły przed Kościołem, nazywano niegdyś "Bożym Atletą", pozostał nim do końca. Schorowany i cierpiący przez ostatnie lata wskutek nieubłaganej choroby był nim jeszcze bardziej. Pełnił do końca swą misję z niezwykłą pogodą czerpaną z mocy ducha.
Osobowość i wiara wielkiego papieża, który odszedł po ponad 26 latach kierowania Łodzią Piotrową sprawiły, że ani posługa papieska, ani widzenie świata przez katolików nie będą już teraz takie same, jak przed jego wyborem w październiku 1978 roku.
(PAP/ked)
Zobacz również:
"Ależ proszę pani, jestem księdzem" - zdjęcia papieża