- Pani marszałek, pani nie zdała egzaminu - grzmiał Andrzej Duda (PiS) z mównicy sejmowej. - To sformułowania wybitnie podłe, Ewa Kopacz pojechała do Smoleńska z własnej woli, a pan Duda raczył polecieć tam raptem na dwie godziny - odpowiada Paweł Olszewski (PO). - Ustalenie faktów, co się tak naprawdę stało w Smoleńsku blokowane jest przez instytucje państwowe, teraz nie znamy żadnych faktów - dodaje do smoleńskiej przepychanki Przemysław Wipler (PiS). - Ta debata jest właśnie dowodem, że wszystko jest otwarte, każdy może zadać pytanie, bo musimy dowodzić prawdy, nawet tej najtrudniejszej - odpowiada Grzegorz Schetyna (PO) .
Reporter: Dominika Leonowicz, Zdjęcia: Tomek Górski