Biedroń: czuję, że szukają na mnie haka

Robert Biedroń stwierdził w Superstacji, że jego przeciwnicy polityczni szukają na niego haków. Prezydent Słupska przyznał w rozmowie z Jackiem Żakowskim, że docierają do niego informacje, iż przygotowywane są na jego temat fake newsy.

Biedroń: czuję, że szukają na mnie haka
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka

- Dzisiaj można znaleźć haka na każdego i dyskredytowanie przeciwników politycznych będzie się zaostrzało - powiedział Robert BiedrońBiedroń. Prezydent Słupska przyznał, że docierają do niego "różne informacje, takich haków się szuka, przygotowuje się różne fake newsy, ale to chyba dziś jest nieodzowny element sceny politycznej".

- Dyskredytowanie przeciwnika w taki sposób za pomoca fałszywych informacji stało się takim bardzo złym standardem. Też się tego obawiam, tym bardziej, że bardziej w taki publicystyczny sposób pojawiam się wśród kandydatów na prezydenta - stwierdził, dodając jednocześnie, że nie ma planów, by ponownie startować w wyborach.

Dziennikarz Jacek Żakowski zapytał też Roberta Biedronia, czy ten stara się o audiencję u papieża. - Jeszcze nie, ale na pewno w najbliższym czasie wyślę list do papieża Franciszka z prośbą o takie spotkanie - stwierdził polityk. - Oczywiście papież dla mnie nie jest przywódcą religijnym, ale na penwo jest inspirujący - dodał.

- Chciałbym sprawdzić czy jesteśmy po tej samej stronie. Czy te idee, które niesie ten papież, którego widzimy w mediach, to są te idee, które są też w środku papieża Franciszka - tłumaczył Biedroń, przyznajac jednocześnie, że" wierzy, że tak jest". Robert Biedroń zapewnił też, że zaprosi papieża do Słupska.

jacek żakowskipolitykarobert biedroń
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (219)