"Życie" musi przeprosić Kwaśniewskiego
Dziennik "Życie" ma przeprosić Aleksandra Kwaśniewskiego za publikację artykułu "Wakacje z agentem", sugerującego jego rzekome kontakty z oficerem wywiadu ZSRR i Rosji Władimirem Ałganowem - orzekł Sąd Apelacyjny w Warszawie, który utrzymał tym samym wyrok Sądu Okręgowego z 2000 roku. Wyrok nie jest prawomocny, a strona przegrana może odwołać się do Sądu Najwyższego.
Jacek Łęski wraz z Rafałem Kasprówem opisali w sierpniu 1997 roku rzekome wspólnie spędzone wakacje prezydenta z oficerem rosyjskiego wywiadu Władimirem Ałganowem w Cetniewie nad Bałtykiem.
Sąd: "Życie" musi przeprosić
Sąd podkreślił, że artykuł sugerował, iż prezydent Kwaśniewski kontaktował się z agentem wywiadu rosyjskiego Władimirem Auganowem lub akceptował próby kontaktu z jego strony. Nierzetelność autorów artykułu polegała m.in. na oparciu się na subiektywnej opinii jednego świadka oraz krytycznej ocenie zebranych materiałów.
Sąd utrzymał wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z 2000 r.. Wtedy, po procesie, w czasie którego część świadków "Życia" zeznała inaczej, niż wcześniej opowiadała autorom artykułu, sąd nakazał redaktorowi naczelnemu "Życia" Tomaszowi Wołkowi, a także autorom artykułu "Wakacje z agentem" przeproszenie Kwaśniewskiego.
Ocenił jednocześnie, że dziennikarze dochowali wymogu rzetelności i staranności na etapie zbierania informacji. Sąd uznał też, że gazeta nie musi wpłacać 2,5 mln zł dla powodzian, jak chciał prezydent. W 2001 r. Sąd Apelacyjny utrzymał ten wyrok w zasadniczej części. Jednak w 2003 r. Sąd Najwyższy - po kasacji "Życia" - uchylił to orzeczenie SA i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia w II instancji.
27 lutego 2001 roku Sąd Apelacyjny w Warszawie utrzymał nakaz przeprosin Aleksandra Kwaśniewskiego, uznał jednak, że gazeta nie musi przepraszać za zdjęcia z artykułu i podpis pod nimi. W pozostałej - zasadniczej części - utrzymał wyrok Sądu Okręgowego. 14 maja 2003 roku Sąd Najwyższy uchylił wyrok i nakazał Sądowi Apelacyjnemu powtórnie rozpatrzyć sprawę.
Tomasz Wołek: "Życie" nie przeprosi
Redaktor naczelny "Życia" Tomasz Wołek oświadczył, że jego gazeta nie przeprosi prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego za publikację artykułu "Wakacje z agentem". Wołek zapowiedział odwołanie do Sądu Najwyższego.
Jeden z autorów artykułu Jacek Łęski określił wyrok sądu jako skandal.
Pełnomocnik prezydenta Andrzej Sandomierski powiedział natomiast po wyroku, że zwycięstwo odniosła sprawiedliwość.Jak sprawa się toczy osiem lat, to i emocje nie są takie wielkie, natomiast jak pan mnie pyta, czy mnie wyrok ucieszył, to odpowiadam jasno: bardzo mnie ucieszył - odpowiedział sam Aleksander Kwaśniewski na pytanie jednego z dziennikarzy.