Życie
Życie - Szefowie mediów przed lustrem
Sprawa Tadeusza Karolaka, jednego z byłych redaktorów naczelnych Polskiej Agencji Informacyjnej trafi na wokandę sądu lustracyjnego na początku listopada. Rzecznik interesu publicznego podejrzewa, że zataił on swoją współpracę ze służbami specjalnymi PRL. Na czym dokładnie miała polegać ta współpraca i kiedy miała miejsce - nie wiadomo - pisze w Życiu Elżbieta Anders.
Obecnie Karolak nie pracuje już w PAI. Wcześniej redagował pismo "Polska" wydawane przez Agencję. Karolak jest trzecim przedstawicielem mediów publicznych podejrzanych o kłamstwo lustracyjne. Przed sądem nadal toczą się sprawy Czesława Berendy, szefa Telegazety TVP oraz Ryszarda Zalewskiego, prezesa i redaktora naczelnego publicznego Radia Koszalin.
W czerwcu Bogusław Nizieński poinformował, że o kontakty ze służbami PRL-u podejrzewa kolejne 20 osób sprawujących kierownicze stanowiska w mediach.
Na mocy obowiązującej ustawy lustracji podlegają szefowie i dyrektorzy publicznego radia i telewizji, a także PAP i właśnie PAI. Szefowie mediów publicznych w odróżnieniu od polityków, którzy zostali uznani za kłamców lustracyjnych, nie tracą stanowisk. Ustawa o radiofonii i telewizji nie stawia im wymagań dotyczących kwalifikacji moralnych. (mag)