"Zych zbyt łagodny wobec ABW"
Wicemarszałek Sejmu Józef Zych uważa, że ABW nie złamała prawa przesłuchując w Sejmie pracowników komisji śledczej w czasie przesłuchania Leszka Millera. Zdaniem Donalda Tuska opinia Zycha, którą przedstawił na posiedzeniu Prezydium oraz Konwentu
Seniorów, jest zbyt łagodna.
Zych miał przygotować informację, czy sobotnie przesłuchania pracowników sekretariatu komisji śledczej ds. PKN Orlen w czasie, kiedy zeznania przed komisją składał były premier Leszek Miller, były zgodne z prawem. Zdaniem wicemarszałka, działania funkcjonariuszy ABW były zgodne z obowiązującymi przepisami, ale ze względu na okoliczności były niefrasobliwe. Prawo nie zostało naruszone, naruszono natomiast dobre obyczaje - uznał. Dodał, że przepisy regulujące tryb przeprowadzania kontroli dokumentów tajnych w Sejmie wymagają zmiany.
Wicemarszałek Donald Tusk (PO) powiedział, że poprosił marszałka Józefa Oleksego, a Prezydium przychyliło się do prośby, by odbyło się odrębne posiedzenie w tej sprawie, ponieważ wnioski Zycha są wieloznaczne i chyba zbyt łagodne co do charakteru zajścia. Marszałek Zych wykazał dobrą wolę i dobrotliwość charakteru - ocenił.
Prezydium musi także zastanowić się, jak ograniczyć bardzo powszechną możliwość wstępu do Sejmu pracowników ABW i Wojskowych Służb Informacyjnych. Wydano im kilkadziesiąt stałych przepustek - powiedział Tusk.