Kennedy podjął decyzję. Wskazał kogo popiera w wyścigu o prezydenturę

Robert F. Kennedy Jr. niezależyny kandydat na prezydenta USA oświadczył, ze zawiesza swoją kampanię. Kennedy złożył dokumenty w stanie Pensylwania, zgodnie z którymi wycofuje się z wyścigu o Biały Dom. W trakcie konferencji prasowej zapowiedział, że poprze ubiegającego się o reelekcję Donalda Trumpa.

Robert F. Kennedy Jr., who is running for president in 2024 as an independent, speaks with supporters in Annapolis. (Kenneth K. Lam/The Baltimore Sun/Tribune News Service via Getty Images)Zwrot w kampanii w USA. Kennedy ma poprzeć Trumpa
Źródło zdjęć: © GETTY | Baltimore Sun
Sara Bounaoui
oprac.  Sara Bounaoui

- Nie kończę swojej kampanii. Po prostu ją zawieszam, a nie kończę. Moje nazwisko pozostanie na karcie do głosowania w większości stanów - mówił podczas konferencji prasowej w piątek Robert F. Kennedy Jr. niezależyny kandydat na prezydenta USA.

Zapowiedział też, że choć pozostawi swoje nazwisko na niektórych kartach do głosowania, to usunie je z 10 kluczowych stanów. - W głębi serca nie wierzę już, że mam realne szanse na zwycięstwo w obliczu tej nieustępliwej, systematycznej cenzury i kontroli mediów. Dlatego nie mogę - zgodnie ze swoim sumieniem - prosić moich pracowników i wolontariuszy, aby nadal pracowali po godzinach, ani prosić moich darczyńców, aby nadal przekazywali datki, kiedy nie mogę im szczerze powiedzieć, że mam realną ścieżkę do Białego Domu - wyjaśnił.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Najważniejsze sondaże". Klęska zagląda Trumpowi w oczy?

W trakcie konferencji w Arizonie zapowiedział też, że udzieli poparcia byłemu prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi. - Trzy powody skłoniły mnie do wzięcia udziału w tym wyścigu i to właśnie one głównie przekonały mnie do opuszczenia Partii Demokratycznej i startu jako kandydat niezależny, a teraz do wyrażenia poparcia prezydentowi Trumpowi - mówił Robert F. Kennedy Jr.

Jak powiedział podczas przemówienia Kennedy, podjął swoją decyzję, bo Partia Demokratyczna, z której się pierwotnie wywodził, "stała się partią wojny, cenzury" i wielkich korporacji i "starając się uratować demokrację, rozłożyła ją". Swoje poparcie dla Trumpa uzasadnił natomiast sprawami "wolności słowa, wojny w Ukrainie i wojny przeciwko naszym dzieciom"

Stanowisko za poparcie Trumpa? Media spekulują

Jeszcze przed oficjalnym ogłoszeniem decyzji Kennedy'ego - znanego jako RFK jr. - pojawiały się sugestie, że w zamian za poparcie Trumpa miałby otrzymać stanowisko w jego gabinecie.

Wybrana przez niego kandydatka na wiceprezydenta Nicole Shanahan stwierdziła, że Kennedy byłby dobrym ministrem zdrowia, zaś sam Trump powiedział, że byłby otwarty na taką propozycję.

Według "Washington Post" i innych mediów znany z kontrowersyjnych poglądów polityk wcześniej miał zabiegać o podobny układ z kandydatką Demokratów Kamalą Harris, ale jego propozycja została odrzucona.

Kennedy sprzeciwiał się pomocy Ukrainie

Kennedy to bratanek byłego prezydenta i syn byłego prokuratora generalnego USA, zamordowanego w 1968 r., kiedy ubiegał się o nominację Demokratów na prezydenta. Publicznie znany był z pracy jako prawnik zajmujący się sprawami środowiskowymi oraz z wieloletniej działalności przeciwko szczepionkom. Mimo związków rodzinnych przeciwko jego kandydaturze wystąpiła niemal cała reszta członków klanu Kennedych, którzy poparli Kamalę Harris.

Początkowo polityk planował start w prawyborach Demokratów przeciwko Joe Bidenowi, jednak później zdecydował się ubiegać o prezydenturę jako kandydat niezależny. I choć na starcie kampanii cieszył się wysokimi notowaniami jak na niezależnego kandydata - dochodzącymi nawet do 20 proc. - z biegiem czasu jego popularność stopniała do kilku proc. Był to m.in. wynik ujawnienia i przypomnienia przez media afer z jego udziałem, w tym m.in. oskarżeń o molestowanie seksualne kobiet, porzucenia ciała martwego niedźwiedzia w nowojorskim Central Parku czy oskarżeń o zjedzenie psa w Korei Płd.

Kennedy w przeszłości zmagał się z uzależnieniem od heroiny i mówił, że lekarze znaleźli w jego czaszce "robaka", który "zjadł kawałek jego mózgu". Obok antyszczepionkowych poglądów w kampanii prezydenckiej mocno sprzeciwiał się pomocy Ukrainie, twierdząc że rosyjska inwazja była skutkiem prowokacji USA.

Źródło: CNN, PAP

Wybrane dla Ciebie

Doradcy nowego prezydenta. Wśród nich człowiek z Konfederacji?
Doradcy nowego prezydenta. Wśród nich człowiek z Konfederacji?
EMPiK wycofuje książkę o Dudzie. Jednak wzrasta jej popularność
EMPiK wycofuje książkę o Dudzie. Jednak wzrasta jej popularność
Węgry antytezą UE? Orban mówi o wyjściu ze wspólnoty
Węgry antytezą UE? Orban mówi o wyjściu ze wspólnoty
Kontrowersje wokół listu Trumpa do Epsteina. Vance użył mocnych słów
Kontrowersje wokół listu Trumpa do Epsteina. Vance użył mocnych słów
Unijna rewolucja w stołówkach. Dotknie też polskie szkoły
Unijna rewolucja w stołówkach. Dotknie też polskie szkoły
Niemcy odrzucają projekt budżetu UE. "Nie do wytłumaczenia"
Niemcy odrzucają projekt budżetu UE. "Nie do wytłumaczenia"
Tajemnicza śmierć Węgra w Ukrainie. Kolejny ruch Budapesztu
Tajemnicza śmierć Węgra w Ukrainie. Kolejny ruch Budapesztu
Pies pogryzł 4-latka. Właściciel uciekł, ale został złapany
Pies pogryzł 4-latka. Właściciel uciekł, ale został złapany
Słowacja zmieniła zdanie. Fico polecił brukselskim urzędnikom
Słowacja zmieniła zdanie. Fico polecił brukselskim urzędnikom
Stały w salonie u Sikorskiego. Organy trafiły do sanktuarium
Stały w salonie u Sikorskiego. Organy trafiły do sanktuarium
Niedźwiedzie z Cisnej. Wiceminister zdecydował o ich losie
Niedźwiedzie z Cisnej. Wiceminister zdecydował o ich losie
Izrael zaatakował kościół w Strefie Gazy. Jest reakcja Trumpa
Izrael zaatakował kościół w Strefie Gazy. Jest reakcja Trumpa