Zwolnili pracowników. Dzień później chcieli ich zatrudnić
Administracja Donalda Trumpa najpierw zwolniła pracowników w Narodowej Administracji Bezpieczeństwa Jądrowego, a potem cofnęła decyzję — donoszą amerykańskie media.
W czwartek część pracowników Narodowej Administracji Bezpieczeństwa Nuklearnego (NNSA) w USA otrzymała decyzję o zwolnieniu, co skutkowało natychmiastową utratą dostępu do służbowych kont e-mail. Jak podaje NBC News, następnego dnia administracja postanowiła cofnąć te zwolnienia, jednak brakowało danych kontaktowych do byłych pracowników.
Urzędnicy NNSA zaapelowali do obecnych pracowników o pomoc w przekazaniu informacji osobom dotkniętym zwolnieniami, prosząc o wykorzystanie ich prywatnych adresów e-mail. Departament Energii, do którego należy NNSA, nie skomentował jeszcze tej sytuacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rozmowa Trump-Putin. Polityk PiS: Prezydent USA jest realistą
Zwolnienia były częścią szerszej polityki administracji Donalda Trumpa, która dąży do redukcji etatów w sektorze publicznym. Decyzje te podejmowała jednostka Departamentu Efektywności Rządowej kierowana przez Elona Muska.
Masowe zwolnienia w agencjach rządowych wywołały kontrowersje i zostały zakwestionowane przed amerykańskimi sądami. Przeciwko administracji Trumpa toczy się już ponad 60 spraw sądowych. Reformy te są krytykowane przez demokratów i związki zawodowe.
Zwolnienia w USA
Wydarzenia te zbiegły się z rosyjskim atakiem dronowym na elektrownię w Czarnobylu, co podkreśla znaczenie pracy NNSA w zakresie monitorowania zagrożeń nuklearnych. Zwolnienia dotknęły także Departament Bezpieczeństwa Krajowego, który zwolnił ponad 400 pracowników.
Administracja Donalda Trumpa podpisała rozporządzenie nakazujące amerykańskim agencjom rządowym współpracę z Elonem Muskiem w celu zmniejszenia zatrudnienia w administracji USA.
źródło: NBC News