PolskaZwłoki leżały w mieszkaniu przez pół roku

Zwłoki leżały w mieszkaniu przez pół roku

W jednym z mieszkań w bloku przy ul. 3 Maja w
Przemyślu znaleziono zwłoki 54-letniego mężczyzny, które leżały
tam prawie pół roku i znajdowały się w stanie całkowitego rozkładu
- poinformowano w przemyskiej Komendzie Miejskiej
Policji.

Po raz ostatni przemyślanina widziano w kwietniu br. i od tamtej pory wszelki ślad po nim zaginął. Nikt jednak nie zainteresował się jego losem, choć mieszkał w dużym bloku, wśród wielu ludzi, a ponadto miał rodzinę. Dopiero w ubiegły czwartek córka tego mężczyzny powiadomiła policję o zaginięciu ojca.

Wezwani przez policjantów strażacy weszli do jego mieszkania przez okno i zastali tam przerażający widok. W jednym z dwóch pokoi leżał w łóżku szkielet z resztkami rozkładającego się ciała. Mieszkanie było zamknięte od wewnątrz i nie stwierdzono żadnych śladów działania osób trzecich. Wszystko wskazuje więc na to, że mężczyzna zmarł śmiercią naturalną. Dziwi natomiast fakt, że nikt - ani sąsiedzi, ani najbliższa rodzina - nie zaniepokoił się faktem, że mieszkanie jest przez tak długi czas zamknięte, a lokator nie daje znaków życia.

Podobno nie cieszył się on, z własnej winy, sympatią sąsiadów i najbliższych, co jednak w niczym nie może usprawiedliwić znieczulicy, z jaką spotkaliśmy się w tym przypadku, zarówno ze strony osób mieszkających w bloku, jak i najbliższych zmarłego- powiedział jeden z funkcjonariuszy, chcący zachować anonimowość.

Szczątki zabezpieczono w prosektorium. Komenda Miejska Policji w Przemyślu wszczęła postępowanie mające na celu wyjaśnienie przyczyn i okoliczności zgonu 54-latka.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)