Zwłoki 52‑letniej kobiety przeleżały pół roku w mieszkaniu w Olsztynie
Policjanci z Olsztyna znaleźli w jednym z mieszkań zwłoki 52-letniej kobiety. Jak wynika z sekcji, zmarła nie żyła od mniej więcej sześciu miesięcy. Jej sąsiedzi twierdzą, że alarmowali policję "od miesięcy", że ich sąsiadce mogło przytrafić się coś złego, bo od dawna jej nie widzieli. Funkcjonariusze odrzucają te oskarżenia, twierdząc, że pierwszą informację o podejrzeniach sąsiadów otrzymali 25 września i od razu podjęli interwencję.
Prokuratura, która zajmuje się sprawą, bada dwa wątki: pierwszy to ustalenie przyczyn śmierci kobiety, drugi wątek dotyczy - jak oceniają mieszkańcy - lekceważącego podejścia służb do informacji o tym, że kobieta zniknęła. Prokuratorzy sprawdzą, czy doszło do niedopełnienia obowiązków. Grozi za to do trzech lat więzienia.
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną śmierci 52-latki. Prokurator - zarówno w trakcie oględzin mieszkania, jak i zwłok - nie stwierdził śladów wskazujących na to, by zgon był skutkiem działania osób trzecich.
Źródło: TVN24