"Żwirek i Muchomorek" zastraszał mieszkańców Jaworzna
Mieszkańcy osiedla Gigant w Jaworznie
dostali propozycję nie do odrzucenia. Mężczyzna podający się za
Żwirka i Muchomorka chciał pilnować i "ochraniać" ich auta oraz
odśnieżać je zimą - wszystko, jak podaje "Dziennik Zachodni", za
jedyne 120 zł miesięcznie (lub 150 zł zimą).
Niechętnym do współpracy i "kapusiom" groził utratą lub uszkodzeniem auta.
Inicjatywy Żwirka i Muchomorka nie doceniono. Dziesięciu mieszkańców osiedla Gigant powiadomiło o groźbach policję. Jeden z nich na dodatek zauważył, że ktoś w sobotę w nocy polewał podejrzanym płynem auto sąsiada. Skojarzył fakty. Zadzwonił na komendę.
Młody mężczyzna został ujęty. Miał przy sobie butelki z łatwopalną bejcą do malowania drewna. Przyznał się do winy. Twierdzi, że działał sam, bez wspólników- mówi gazecie rzecznik KMP w Jaworznie, Jacek Sowa.
Żwirek i Muchomorek w liście, który zostawił za wycieraczkami samochodów należących do mieszkańców osiedla Gigant, wyznaczył swoim "klientom" termin płatności. Pieniądze miały być zostawiane zawsze 19 dnia miesiąca w kopercie pod tylnym zderzakiem auta. Opłaty mogły być rozkładane na raty - po 10 zł dziennie.
W zamian - jak czytamy w dzienniku - Żwirek i Muchomorek zobowiązał się, że będzie chronił pojazdy przed "aktami wandalizmu", pilnował ich nocą, a zimą odśnieżał.
Zatrzymany mężczyzna ma 24 lata i mieszka w centrum Jaworzna. Przyznał się do zostawienia około 15 listów za wycieraczkami samochodów na Gigancie.
Zgłosiło się do nas 10 poszkodowanych. Prosimy o kontakt także pozostałych (tel. 032 6183280) - mówi "Dziennikowi Zachodniemu" Jacek Sowa. (PAP)