Związki partnerskie przeciwko naturze i etyce
W sytuacji, w której ubożejące polskie
społeczeństwo boryka się z wieloma poważnymi problemami, głosami
przedstawicieli lewicy Senat przyjął wczoraj eseldowski projekt
ustawy o rejestracji związków między osobami tej samej płci -
pisze "Nasz Dziennik".
04.12.2004 | aktual.: 04.12.2004 16:15
Daje on homoseksualistom możliwość zawierania związków partnerskich w urzędach stanu cywilnego i zrównuje pod wieloma względami ich status prawny ze statusem małżonków. Projekt ustawy godzącej w rodzinę spotkał się z gwałtownym sprzeciwem przedstawicieli opozycji parlamentarnej, prawników i Episkopatu - informuje gazeta.
Są oni zgodni: to pomysł sprzeczny z konstytucyjną ochroną małżeństwa jako związku mężczyzny i kobiety. Projekt poparli senatorowie SLD - UP, którzy mają w Izbie większość. Za przyjęciem projektu głosowało 38 senatorów, przeciw było 23, a 15 wstrzymało się od głosu. Teraz projekt trafi do Sejmu. Jeszcze przed przystąpieniem do głosowania nad poszczególnymi poprawkami zgłoszonymi w trakcie drugiego czytania senatorowie opozycji wzywali do odrzucenia projektu.
W rażący sposób narusza on prawo naturalne, podważa podstawy życia społecznego, sprzeciwia się opinii publicznej i bezkrytycznie naśladuje rozwiązania zachodnie - wskazywał senator Krzysztof Jurgiel (PiS). Proszę o przyjęcie tej ustawy, która będzie wyrazem tego, że żyjemy w państwie demokratycznym - oponowała senator Maria Szyszkowska (SLD), dodając, że żadna grupa nie może narzucać swoich przekonań moralnych innym, a większość musi uwzględniać prawa mniejszości - dodaje "Nasz Dziennik".
Jeśli Sejm RP przyjmie ustawę o rejestrowanych związkach między osobami tej samej płci, spowoduje to niepowetowane szkody społeczne, w szczególności w sferze wychowania, małżeństwa i rodziny - podkreślił ks. dr Józef Kloch, rzecznik Konferencji Episkopatu Polski, komentując decyzję Senatu informuje "Nasz Dziennik". (PAP)