ZUS zaniedbał 12 mln ubezpieczonych
Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie wyśle w
sierpniu tego roku pełnej informacji o stanie kont emerytalnych do
około 12 mln osób, mimo że taki obowiązek nakłada na niego
uchwalona prawie osiem lat temu ustawa - informuje "Gazeta Prawna".
Sierpniowy list z ZUS powinien po raz pierwszy oprócz informacji o składkach za ubiegły rok zawierać też dane o zwaloryzowanej wysokości wszystkich składek na emeryturę w I filarze, o składkach przesłanych do OFE, a także o wysokości zwaloryzowanego kapitału początkowego. Ponadto dla osób, które skończą w tym roku 35 lat, o wysokości tzw. hipotetycznej emerytury.
Informacje te mają ogromne znaczenie dla ubezpieczonych - podkreśla dziennik. Dzięki nim wiedzieliby, ile mają pieniędzy na emeryturę, i mogli kontrolować uczciwość pracodawców.
Informacja z ZUS pozwoliłaby przyszłym emerytom podejmować świadome decyzje o momencie przejścia na świadczenie - mówi współtwórca reformy emerytalnej prof. Marek Góra.
Kierowany przez prezes Aleksandrę Wiktorow ZUS tłumaczy niewywiązanie się z terminu tym, że nie wyjaśnił jeszcze nieprawidłowości w dokumentach ubezpieczeniowych (zwłaszcza za rok 1999). Podkreśla też, że nie otrzymał w porę z resortu pracy wskaźników waloryzacji składek gromadzonych na emeryturę.
Wiele wskazuje na to, że pełną informację wyślemy do ubezpieczonych dopiero w przyszłym roku - mówi "Gazecie Prawnej" rzecznik ZUS Przemysław Przybylski. (PAP)