Zupełnie nieoczekiwany skutek zamachów w Norwegii
W zaledwie dwa dni setki Norwegów zapisały się do partii politycznych i ich oddziałów młodzieżowych. Ich szefowie stwierdzają, że chyba nigdy w historii kraju nie było tak dużego zainteresowania uczestnictwem w życiu politycznym - informują w środę norweskie media.
27.07.2011 | aktual.: 28.07.2011 05:04
Wszystkie partie zasiadające w Stortingu (parlamencie) odnotowały w poniedziałek i wtorek dziesiątki, a nawet setki zgłoszeń od kilkunastoletnich Norwegów i Norweżek, którzy zapisywali się do młodzieżowych oddziałów partii. Zapisują się też osoby dorosłe. Najstarszą z nich była 93-letnia Asta Soervag z Bergen, która we wtorek została członkinią Partii Pracy (Ap).
- Przez całe życie byłam bezpartyjna, lecz po tym, co się stało w piątek, stwierdziłam, że nie mogę być obojętna i że nadszedł czas, kiedy muszę coś zrobić. Nie wiem, jak długo jeszcze pożyję, lecz zapisałam się, ponieważ chcę dać coś od siebie dla kraju - powiedziała Norweżka na antenie telewizji NRK.
Dziennik "Dagsavisen" opisuje niesłychane zainteresowanie członkostwem w partiach. - To znak, że demokracja żyje i pomimo strasznego ciosu staje się jeszcze silniejsza, zwłaszcza że do partii zapisują się masowo ludzie młodzi - powiedział gazecie Ole Kristian Hopp z Partii Konserwatywnej, która w niecałe dwa dni pozyskała 120 nowych członków oraz 40 do młodzieżówki.
Duże zainteresowanie odnotowała również Socjalistyczna Partia Lewicy, a zwłaszcza jej młodzieżówka Socjalistyczna Młodzież, której letni obóz w tym tygodniu miał się odbyć na wyspie Utoya. W sumie oba odziały pozyskały 135 nowych członków.
Przeciwna imigracji Partia Postępu (FrP), której członkiem był Anders Behring Breivik, który w piątek zastrzelił na Utoya 68 osób, do wtorku wieczorem odnotowała 80 zgłoszeń.
Sekretarz generalna Robotniczej Ligi Młodzieżowej, młodzieżówki Ap, która była celem ataku Breivika na Utoya, Tonje Brenna powiedziała, że zainteresowanie wstąpieniem do partii jest tak nieprawdopodobne i oszałamiające, że nie jest w stanie podać liczb zgłaszających się w całym kraju, ponieważ dane te cały czas się zmieniają i wciąż rosną.
- Jestem pewna, że podczas wyborów samorządowych we wrześniu frekwencja będzie historycznie rekordowa. Właściwie każdy Norweg chce dzisiaj uczestniczyć w politycznym życiu swojego kraju - powiedziała dziennikowi "VG".
Przewodnicząca FrP Siv Jensen powiedziała, że tak wielkie zainteresowanie uczestniczeniem w życiu politycznym kraju jest fantastyczne i że cios zadany przez Breivika był chybiony. - Największą karą dla Breivika będzie umocnienie się naszej demokracji i masowe uczestnictwo młodzieży w życiu politycznym kraju, co właśnie widać - podkreśliła.
Młodzieżowe odziały partii politycznych doszły również do porozumienia w sprawie kampanii informacyjnych w szkołach przed wyborami samorządowymi. Będą prowadzone wspólnie i zamiast tradycyjnych lekcji informacyjnych o partiach politycznych i wyborach spotkania z młodzieżą będą odbywać się podczas ogólnoszkolnych zebrań na zasadzie "targu informacji" i dyskusji panelowych.