"ZSRR nie okupował krajów bałtyckich"
Związek Radziecki nie okupował krajów bałtyckich po II wojnie światowej, a jego oddziały weszły na ich teren w porozumieniu z legalną miejscową władzą - powiedział doradca rosyjskiego prezydenta ds. rozwoju kontaktów z Unią Europejską, Siergiej Jastrzembski.
Jastrzembski odniósł się do poniedziałkowej wypowiedzi w Tallinie wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej Guentera Verheugena, sugerującej, że, aby mieć dobre stosunki z UE Rosja powinna przyznać się do tego, że ZSRR okupował państwa bałtyckie.
Nie było okupacji. Wejście oddziałów radzieckich nastąpiło na podstawie umów z wybranymi legalnie władzami państw bałtyckich, niezależnie od tego, jaki jest stosunek do nich obecnych władz tych krajów. Doradzałbym tym, którzy chcą konstruktywnego rozwoju z Rosją, aby pozostawili analizę historykom i ekspertom, nie przenosić fobii i historycznych uprzedzeń na obecne stosunki między Rosją a Unią Europejską - powiedział Jastrzembski.
Dodał, że jeśli ktokolwiek kwestionowałby "fakty historyczne, kolejnym krokiem byłoby podanie w wątpliwość legalności ogłoszenia niepodległości przez Litwę, Łotwę i Estonię, które w 1990 roku wyszły ze składu ZSRR".
Doradca rosyjskiego prezydenta podkreślił, że deklaracja Verheugena nastąpiła w "bardzo niefortunnym momencie", w przeddzień historycznej daty 60. rocznicy zwycięstwa nad faszyzmem. Podobną opinię, negującą okupację, wyraziło tego samego dnia rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Nawiązuje ono do sytuacji prawno-politycznej końca lat 30. zeszłego wieku.
Stądinąd wiadomo, że podpisany w Moskwie 23 sierpnia 1939 r. pakt Ribbentrop-Mołotow zapewniał Hitlerowi przychylność ZSRR w spodziewanej wojnie europejskiej, a dołączony do niego tajny protokół o rozgraniczeniu stref wpływów III Rzeszy i ZSRR dotyczył przede wszystkim podziału terytorium Polski. Trzy państwa nadbałtyckie, w tym powiększona w 1939 roku o Wileńszczyznę Litwa, pozostały suwerenne do połowy 1940 roku, gdy na mocy postanowienia Rady Najwyższej ZSRR zostały włączone w skład Związku Radzieckiego.
Dla prawnej oceny sytuacji w krajach bałtyckich pod koniec lat 30. ubiegłego wieku termin "okupacja" nie może być stosowany - uważa moskiewskie MSZ. "Wejście rosyjskich wojsk do tych krajów nastąpiło na podstawie umów i zgody działających w nich władz. Wejście Armii Czerwonej i przyłączenie krajów bałtyckich do Związku Radzieckiego "nie było sprzeczne z normami istniejącego międzynarodowego prawa".
Rosyjskie MSZ oświadcza dalej, że gdy Estonia, Litwa i Łotwa znajdowały się w składzie Związku Radzieckiego, działały w tych republikach narodowe organy władzy, które "podjęły w 1990 roku decyzję o wystąpieniu z ZSRR. Jeśli więc negować legalność władz okresu radzieckiego, wynika wtedy kwestia prawomocności decyzji uzyskania przez republiki nadbałtyckie niepodległości" - uważa rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Odrzuciło przy tym "wszelkie pretensje, w tym żądania materialnej rekompensaty za rzekome straty", twierdząc, że są one bezpodstawne.