PolitykaZrezygnowany Andrzej Saramonowicz. Chociaż jest przeciwko PiS, to boleśnie wytknął Grabcowi słabość PO

Zrezygnowany Andrzej Saramonowicz. Chociaż jest przeciwko PiS, to boleśnie wytknął Grabcowi słabość PO

"Niech pan nas nie obraża komunałami. W tym, co pan to klepie, nie ma żadnej treści. Czy pan tego nie widzi?" - zirytował się na Twitterze Andrzej Saramonowicz. Scenarzysta wdał się w rozmowę z rzecznikiem PO, ale argumenty Jana Grabca kompletnie do niego nie trafiły. I - jak dowodził - nie ma szans, by przemówiły do reszty Polaków.

Zrezygnowany Andrzej Saramonowicz. Chociaż jest przeciwko PiS, to boleśnie wytknął Grabcowi słabość PO
Źródło zdjęć: © PAP | Marcin Bielecki
Magdalena Nałęcz-Marczyk

"Nie dziwcie się 40 procentom, które chcą głosować na PiS. Zdziwcie się, że dopóki są Schetyna w PO i Petru w Nowoczesnej oraz dopóki te partie nie mają żadnego sensownego programu, jak powinna wyglądać Polska po PiS-ie, sami nie macie na kogo głosować" - napisał na Twitterze Andrzej Saramonowicz.

Scenarzysta zastanawia się, dlaczego te dwie partie nie rozumieją, że pod tak "żałosnym przywództwem" nie są dla PiS-u konkurencją.

W obronie swojego ugrupowania postanowi stanąć rzecznik PO. "Dopóki będą się brzydzili partiami, liderów będą wybierać w castingu, wybrzydzać na program gdy upada demokracja - PiS będzie rządził" - napisał Jan Grabiec.

Ta replika nie uspokoiła jednak scenarzysty. "To wy jesteście dla nas, a nie my dla was. Nie chcecie się reformować, trudno. Ale przyszły Sejm będziecie w większości oglądać w TV" - stwierdził.

"Pracujemy dla Was, dlatego zrobimy wszystko, żeby przywrócić Polskę obywatelom. A w TV wolę oglądać dobre filmy" - wyznał Grabiec.

Taka odpowiedź zupełnie nie trafiła do scenarzysty. "Niech pan nas nie obraża komunałami. W tym, co pan to klepie, nie ma żadnej treści. Czy pan tego nie widzi?" - zapytał.

Ale Grabiec postanowił brnąć dalej. "W zasadzie chodzi o proste sprawy: wolność, demokracja, rozwój, Europa, otwartość, samorządność. Jak nie zachwyca... to nic nie poradzę." - napisał.

"A pan nadal sadzi banały. Niech pan nie wymienia słów, tylko napisze, jak chcecie wygrać z PiS, skoro od roku wam nie przyrasta" - sprowadził polityka do parteru Saramonowicz.

Grabiec odniósł się również do wcześniejszej wypowiedzi Saramonowicza i uznał, że reformy są ważne, ale "nie ma demokracji bez partii". "Węgrzy boleśnie się o tym przekonują. O programie rozmawiamy jeżdżąc od powiatu do powiatu" - napisał.

Zdaniem Saramonowicza - "z marnym skutkiem". "Chcecie się ścigać, ale macie chabetę. Obawiam się, że cud się nie zdarzy" - stwierdził.

andrzej saramonowiczpopis
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (154)