Trwa ładowanie...
19-10-2009 13:54

"Zostało 50 dni na uratowanie świata"

- Międzynarodowi negocjatorzy mają 50 dni, by ocalić świat przed globalnym ociepleniem i przełamać impas w tej sprawie. Plan awaryjny nie istnieje - powiedział brytyjski premier Gordon Brown na forum MEF (Major Economies Forum) w Londynie zrzeszającym 17 państw wydzielających największe ilości CO2.

"Zostało 50 dni na uratowanie świata"Źródło: PAP/EPA
d417qhx
d417qhx

- Wielkiej Brytanii grozi apokaliptyczny scenariusz żywiołowych katastrof z powodu wzrostu poziomu mórz, powodzi, suszy i zabójczych fal upałów, jeśli na grudniowym szczycie klimatycznym w Kopenhadze nie uda się osiągnąć porozumienia przeciwdziałającego zmianom klimatu - ostrzegł Gordon Brown.

W grudniu w stolicy Danii odbędzie się światowy szczyt klimatyczny ONZ, którego celem jest zastąpienie protokołu z Kioto z 1997 r. wygasającego w 2012 r. i nieratyfikowanego przez niektóre czołowe gospodarki świata.

Według Browna globalne porozumienie klimatyczne jest wciąż możliwe, choć następuje zbyt wolno, mimo palących potrzeb chwili. Na kopenhaskiej konferencji kraje wysoko uprzemysłowione muszą przyjąć wiążące cele redukcji emisji CO2 i dopomóc krajom biednym w uporaniu się ze skutkami globalnego ocieplenia.

Brytyjski premier przypomniał, że w czasie fali upałów w Europie w 2003 r. w różnych państwach zmarło ponad 35 tys. ludzi. Takie wydarzenia mogą w przyszłości stać się normą, w perspektywie kilku dekad.

- Koszty zaniechania działań przewyższą połączone skutki dwóch niszczycielskich wojen światowych i Wielkiej Depresji - dodał.

Zwrócił też uwagę, iż zmiany klimatyczne mogą spowodować nowe ruchy migracyjne ludności, a do 2080 r. dodatkowo 1,8 mld ludzi może mieć trudności z powodu braku wystarczającej ilości wody pitnej.

d417qhx
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d417qhx
Więcej tematów