Został zawieszony w PO, bo okazał się "niekoleżeński"
Sąd koleżeński Platformy Obywatelskiej zawiesił starostę kętrzyńskiego, Tadeusza Mordasiewicza w strukturach partii, zarządzie regionu partii w Olsztynie, w strukturach powiatowych w Kętrzynie, a także jako wiceprzewodniczącego Koła nr 1 PO w Kętrzynie. Powód? Był niekoleżeński - informuje "Gazeta Olsztyńska".
07.08.2009 | aktual.: 08.08.2009 05:49
Starosta wyrzucił z pracy sekretarza powiatu, który był jego partyjnym kolegą. Zachowanie to PO postrzega jako niekoleżeńskie. Mordasiewicza zawieszono w prawach członka Platformy Obywatelskiej na okres pół roku. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny.
- To i tak jest za łagodna kara. Uważam, że partia nie jest miejsce dla autokratów, jako szef struktur powiatowych pan Mordasiewicz powinien jednoczyć ludzi, a nie bić pianę - mówi Jarosław Ożański, członek Koła nr 2 PO w Kętrzynie. - Zachowanie to nie oceniam nawet jako niekoleżeńskie, ale jako agresywne, zbliżone do wczesnych lat bolszewików. Trzeba było to w końcu ukrócić - dodaje.