Żona Kerry'ego przeprasza Pierwszą Damę
Małżonka demokratycznego kandydata na
prezydenta Johna Kerry'ego przeprosiła Pierwszą Damę Ameryki,
Laurę Bush, za popełnioną wobec niej gafę. W wywiadzie dla dziennika "USA Today" Teresa Heinz-Kerry powiedziała, że żona prezydenta Busha nigdy właściwie "nie
miała prawdziwej pracy".
21.10.2004 | aktual.: 21.10.2004 17:16
W latach 1968-1977, bezpośrednio po studiach, pani Laura pracowała jako nauczycielka i bibliotekarka. Ma dyplom (Master's) z bibliotekarstwa. Po poślubieniu w 1977 r. George'a W. Busha zajmowała się domem i wychowaniem dzieci. Od kiedy mąż został prezydentem, uprawia działalność charytatywną.
Pani Heinz-Kerry oświadczyła następnego dnia: Zapomniałam, iż Laura Bush pracowała jako nauczycielka i bibliotekarka. Nie ma ważniejszej pracy niż nauczanie naszych dzieci.
Żona Kerry'ego, która jest z pochodzenia Portugalką i zna pięć języków, pracowała jako tłumaczka w ONZ. Od śmierci swego pierwszego męża, senatora, multimilionera Johna Heinza, prowadzi też fundację dobroczynną jego imienia.
Heinz Kerry chciała się skontaktować z Laurą Bush po wysłaniu przeprosin, ale First Lady była nieosiągalna. Jej współpracownicy przekazali pani Teresie, że małżonka prezydenta nie czuje się wcale obrażona i przeprosiny nie były potrzebne.
Doradczyni prezydenta Karen Hughes ostro skrytykowała jednak panią Kerry, że sugeruje, iż nie uważa pracy kobiety w domu za normalną pracę.
Tego rodzaju wypowiedzi są niefortunne. Nie należy ubliżać kobietom, które postanowiły uczynić priorytet ze swej rodziny. Przeprosiny jeszcze pogorszyły sprawę, bo ona wydaje się zapominać, że bycie matką to prawdziwa praca - powiedziała.
Państwo Bush mają dwie córki-bliźniaczki: Barbarę i Jennę.