Żona Adama Andruszkiewicza zrezygnowała z funkcji prezesa FARP

"Złożyłam rezygnację z funkcji prezesa Fundacji Agencji Rozwoju Przemysłu" - przekazała Kamila Andruszkiewicz, żona wiceministra cyfryzacji.

"Odnosząc się do publikacji medialnych na temat objęcia przeze mnie funkcji prezesa zarządu Fundacji Agencji Rozwoju Przemysłu S.A., oświadczam, że złożyłam rezygnację z tego stanowiska" - cytuje oświadczenie Kamili Andruszkiewicz RMF FM.

- Bardzo dobrze, że zrezygnowała, bo poczuła, że coś jest nie w porządku - powiedział w programie specjalnym WP "Newsroom" Ryszard Kalisz. Podkreślił, że PiS jest partią, która funkcjonuje na nepotyzmie. Stwierdził, że ta rezygnacja jest tylko i wyłącznie efektem nacisku medialnego, a nie walką z nepotyzmem.

- PiS strukturalnie już nigdy się nie zmieni. Będzie nadal swego rodzaju biurem zapewniającym pracę dla swoich najwierniejszych ludzi - stwierdził.

Kamila Andruszkiewicz została powołana na prezesa Fundacji Agencji Rozwoju Przemysłu pod koniec sierpnia. O nowym stanowisku żony wiceministra cyfryzacji Adama Andruszkiewicza władze instytucji poinformowały na oficjalnej stronie internetowej. W sieci zawrzało, wielu oskarża wiceszefa resortu o nepotyzm.

Adam Andruszkiewicz w rozmowie z WP przekonywał, że on sam "nie nadzoruję w żaden sposób Agencji Rozwoju Przemysłu, zaś jego żona nie jest zatrudniona w administracji publicznej oraz nie jest osobą publiczną".