Żołnierze zaatakowali szpital w Sudanie Południowym - zabili sześć osób
Sześć osób zostało zabitych przez żołnierzy Sudanu Południowego, którzy zaatakowali szpital w zemście za śmierć ośmiu członków sił bezpieczeństwa - podaje BBC News, powołując się na informacje od lokalnego deputowanego.
19.04.2013 15:50
Do tragicznych wydarzeń doszło w miejscowości Lorema w położonym na południowym wschodzie kraju stanie Ekwatoria Wschodnia. Żołnierze zostali wysłani do wioski po tym, jak zginęło ośmiu ludzi z ochrony gubernatora, którzy mieli ścigać złodziei bydła.
Jak relacjonował David Mayo, deputowany do parlamentu Sudanu Południowego, żołnierze po przybyciu do Loremy zaczęli strzelać na oślep, a następnie zaatakowali lokalny szpital i podpalili domy mieszkańców. Ich ofiarą padło sześć osób - cztery pielęgniarki, lekarz i pacjent.
BBC News pisze, że informacje deputowanego potwierdzają przywódcy lokalnej społeczności. Doniesieniom tym zaprzecza biuro gubernatora twierdząc, że wojsko zostało wysłane do wioski, aby chronić cywilów. Brytyjski portal podkreśla, że organizacje praw człowieka wielokrotnie oskarżali armię Sudanu Południowego, w większości złożonej z byłych rebeliantów, o liczne akty przemocy popełniane na ludności cywilnej. Wojsko za każdym razem odrzuca te oskarżenia.
W Sudanie Południowym żyje ponad 200 grup etnicznych. Bydło jest dla wielu z nich jedyną lokatą kapitału i gwarantem posiadania rodziny. Dlatego tak często dochodzi do jego kradzieży, co staje się zarzewiem licznych konfliktów. Korespondent BBC podkreśla, że ludność jest silnie uzbrojona - to pokłosie trwającej dwie dekady wojny domowej z Północną.
Sudan Południowy. uzyskał niepodległość 9 lipca 2011 r. po latach wojny domowej między arabską północą i chrześcijańsko-animistycznym południem. Był to jeden z najkrwawszych konfliktów od czasów II wojny światowej. Walki rozpoczęły się w 1956 r. i z krótką przerwą toczyły się przez następne 50 lat. Zginęły prawie dwa miliony ludzi, a ponad cztery miliony zostały zmuszone do opuszczenia swoich domów.
Jednym z największych wyzwań dla najmłodszego na świecie państwa jest rozbrojenie ludności cywilnej.