Polska"Żołnierze nie ostrzelali Nangar Khel, tylko samotne zabudowanie"

"Żołnierze nie ostrzelali Nangar Khel, tylko samotne zabudowanie"

Polscy żołnierze w Afganistanie nie ostrzelali
wioski Nangar Khel, tylko oddalone o kilkaset metrów samotne
zabudowanie - powiedział Andrzej Reichelt, obrońca dwóch
oskarżonych żołnierzy.

29.02.2008 | aktual.: 29.02.2008 15:21

W prokuraturze wojskowej w Poznaniu odbyły się konfrontacje trzech żołnierzy, podejrzanych w sprawie wydarzeń z sierpnia 2007 r., w wyniku których zginęło osiem osób, a kilka zostało poważnie okaleczonych. Prokuratura zdecydowała się przeprowadzić konfrontacje Łukasza B. z Tomaszem B. i Andrzejem O.

Jak powiedział Reichelt, żołnierze nie wykonali rozkazu ostrzelania wioski. Nikt nie oddał żadnego strzału w kierunku wioski, z żadnej broni. Pociski spadły w dużej odległości od Nangar Khel oraz w dużej odległości od wzgórza, które miało być ostrzelane. Ofiarami tragedii nie byli mieszkańcy wioski, ale osoby mieszkające w pobliżu - oświadczył mec. Reichelt.

Zdaniem obrońcy żołnierze od początku tłumaczyli, że ostrzał dotyczył zabudowania w pobliżu miejscowości Nangar Khel. Oni to mówili od pierwszych przesłuchań, w których brałem udział. Żołnierze nie są prawnikami i nie sprecyzowali od razu, że były to okolice wioski, a nie sama wioska. Przyjęło się, że ostrzelano Nangar Khel i to podchwyciły media - dodał adwokat.

Pułkownik Jakub Mytych z Prokuratury Wojskowej w Poznaniu odmówił jakichkolwiek komentarzy w tej sprawie.

Siedmiu żołnierzy podejrzanych o ostrzelanie wioski zostało aresztowanych w listopadzie. W ubiegłym tygodniu sąd przedłużył im areszt na kolejne trzy miesiące. Polscy żołnierze ostrzelali Nangar Khel w sierpniu ubiegłego roku. Wskutek ostrzału zginęło osiem osób, kilka zostało poważnie okaleczonych. Wśród ofiar były kobiety i dzieci. Sześciu podejrzanym prokuratura zarzuca zabójstwo ludności cywilnej, jednemu - atak na niebroniony obiekt cywilny. (mg)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)