Zobacz zdjęcia przywódców najgroźniejszych polskich sekt
Około stu fotografii przywódców
najgroźniejszych sekt działających w Polsce będzie można obejrzeć
pod koniec czerwca w Warszawie, a potem kolejno we Wrocławiu,
Łodzi i Poznaniu na specjalnej wystawie organizowanej przez
Ogólnopolski Komitet Obrony przed Sektami. Część zdjęć będzie
drastyczna.
14.06.2006 16:25
Według organizatorów, takiej wystawy w Polsce jeszcze nie było, a prawdopodobnie będzie to też pierwsza tego typu prezentacja na świecie.
To będzie nietypowy widok. Ale chcemy, by zdjęcia szokowały, poruszały, bo ludzie wciąż nie wierzą, że sekty są groźne - powiedział szef Komitetu Obrony przed Sektami, Ryszard Nowak.
Jak wyjaśnił, autorami fotografii są w większości byli członkowie sekt. Dlatego będzie można zobaczyć, jak życie w nich wygląda od środka. Mamy zdjęcie, na którym szef sekty Niebo, Bogdan Kacmajor, bije kijem kilkuletniego chłopca. Na innym kilka osób całuje stopy Ryszarda Matuszewskiego z sekty Himawanti - tłumaczył Nowak.
Według dominikanina, o. Tomasza Alexiewicza, który pomaga ludziom uwikłanym w psychomanipulację religijną, sekta Niebo była aktywna głównie w latach 90. Były tam stosowane mechanizmy powodujące izolację społeczną - powiedział zakonnik.
Według strony internetowej sekty.net, założonej przez dominikanów (prowadzą oni w Polsce Dominikański Ośrodek Informacji o Nowych Ruchach Religijnych i Sektach), wyznawcy sekty Niebo "ogłosili swoją siedzibę państwem w państwie, posługiwali się swym własnym językiem (niezrozumiale seplenili), dzieci, które rodziły się w sekcie, nie były posyłane do szkoły".
Zdaniem o. Alexiewicza, liczba członków Himawanti szacowana jest na kilkadziesiąt osób w całej Polsce. Nie zauważano by jej, gdyby nie spektakularne działania jej członków, m.in. grozili oni śmiercią Janowi Pawłowi II w czasie jego ostatniej pielgrzymki do kraju. Potrafią być agresywni - mówił o. Alexiewicz.
Szef Komitetu Obrony przed Sektami powiedział, że zdjęcia mają zwrócić uwagę m.in. na kwestię łamania przez sekty podstawowych praw człowieka i odsłonić przestępczy charakter ich działania.
Nowak powiedział, że Komitet spodziewa się procesów sądowych w związku z wystawą. Jesteśmy zdeterminowani. Bo co możemy zrobić? Ludzie inaczej nie wierzą, że sekty są groźne - mówił. Jeśli gazety publikują zdjęcia chuliganów na stadionach, dlaczego nie moglibyśmy pokazać tych osób? Będziemy próbowali w sądach udowodnić, że ci ludzie to przestępcy - tłumaczył.
Zdjęcia były zbierane przez wiele lat. Na wystawie będą prezentowane w dużym formacie. Wszystkie będą podpisane.
Na razie nie wiadomo dokładnie, gdzie w poszczególnych miastach wystawa się odbędzie. Organizatorzy chcą, by była ogólnodostępna; być może uda się ją zorganizować np. na placu Zamkowym w Warszawie. Będziemy to jeszcze ustalać - powiedział Nowak.
Ogólnopolski Komitet Obrony przed Sektami jest stowarzyszeniem z główną siedzibą w Szklarskiej Porębie. Działa od 9 lat. Organizuje konferencje na temat zagrożenia ze strony sekt, szczególnie intensywnie działa w czasie wakacji. Stara się też pomagać osobom, które w różny sposób doświadczyły działania sekt.
Z danych Komitetu Obrony przed Sektami wynika, że w Polsce działa około tysiąca sekt. Należy do nich od 100 do 120 tys. ludzi. Są sekty, które liczą kilkunastu członków, są i takie które liczą ich kilkuset. Według informacji Komitetu, do najbardziej niebezpiecznych sekt działających na terenie Polski należą: Najwyższa Prawda, Sekta Moona, Rodzina Miłości, Antrovis, Aum, a także Scjentolodzy, którzy w ostatnich miesiącach rozpoczęli działalność w Polsce.