Znów skazali go na więzienie za negowanie holokaustu
Prawicowy ekstremista Horst Mahler został skazany na karę więzienia za notoryczne
negowanie holokaustu. To niepierwszy już tego typu wyrok względem Mahlera.
Sąd w Poczdamie skazał Mahlera na pięć lat i dwa miesiące pozbawienia wolności za wielokrotne negowanie holokaustu w okresie od września 2001 roku do października 2004 roku.
73-letni obecnie Mahler - swego czasu wojujący lewak, adwokat terrorystów z lewackiej Frakcji Armii Czerwonej (RAF) - stał się z czasem prawicowym ekstremistą i antysemitą. W 2000 roku wstąpił do skrajnie prawicowej Narodowo-Demokratycznej Partii Niemiec (NPD).
25 lutego sąd w Monachium skazał go na sześć lat więzienia za negowanie holokaustu i podżeganie do nienawiści rasowej w publicznych wystąpieniach oraz propagowanie takich poglądów w internecie. Zaraz po ogłoszeniu tamtego wyroku Mahler został aresztowany w sali sądowej z uwagi na groźbę ucieczki.
Negowanie holokaustu jest w Niemczech zagrożone pięcioma latami więzienia. Mahler nie po raz pierwszy otrzymał większą karę, ponieważ jest recydywistą i nie okazuje skruchy.
Na Mahlerze ciąży już wiele wyroków za podżeganie do nienawiści i kłamstwo oświęcimskie. Twierdzi on też m.in., że to Polska, a nie Niemcy wywołały II wojnę światową.
Prawicowiec był już skazany m.in. za posłużenie się pozdrowieniem hitlerowskim i wygłaszanie nazistowskich haseł, a także za próby usprawiedliwienia ataków na USA 11 września 2001 roku.