Znów niespokojnie na Półwyspie Koreańskim. Północ szykuje się do prób jądrowych?
Korea Południowa ostrzega, że jeśli Północ dopuści się kolejnych prowokacji, czekać ją będzie "sroga" odpowiedź. Władze w Pjongjangu poinformowały dziś o wznowieniu pracy ośrodka jądrowego w Jongbion.
16.09.2015 | aktual.: 16.09.2015 16:17
Zdaniem analityków, Korea Północna przygotowuje się do przeprowadzenia kolejnych testów rakiet dalekiego zasięgu, a nawet próby jądrowej. Tego obawiają się też władze Korei Południowej. Do kolejnych testów, które stanowiłyby naruszenie rezolucji ONZ, może dojść w najbliższych tygodniach. Komunistyczna Północ ogłosiła bowiem plany wystrzelenia satelitów. Zdaniem ekspertów, w rzeczywistości mogą to być jednak zakamuflowane testy rakiet dalekiego zasięgu. Korea Południowa ostrzega przed kolejnymi prowokacjami i zapowiada "srogą" reakcję, jeśli do nich dojdzie.
Korea Północna do tej pory trzykrotnie testowała broń jądrową. Po raz ostatni w 2013 roku.
Kryzys po wybuchu min 4 sierpnia
Relacje między państwami koreańskimi pogorszyły się w ostatnich tygodniach po incydencie z 4 sierpnia, w którym ciężko ranni zostali dwaj południowokoreańscy żołnierze. Władze w Seulu oskarżały wojska północnokoreańskie o podłożenie min, które raniły wojskowych na rutynowym patrolu. W reakcji na ten incydent strona południowokoreańska wznowiła nadawanie propagandy przez głośniki, chociaż Pjongjang nie przyznawał się do winy.
W odwecie Korea Północna ostrzelała głośniki, z których emitowane były te komunikaty oraz zażądała od władz Południa wyłączenia głośników, bo w przeciwnym wypadku Pjongjang odpowie siłą. Seul z kolei odpowiedział wystrzeleniem w kierunku Północy kilkudziesięciu pocisków artyleryjskich.
Obydwie strony po tych wydarzeniach usiadły do negocjacji. Po kilku dniach, 24 sierpnia tego roku, dyplomaci obu państw koreańskich osiągnęli porozumienie, mające na celu złagodzenie napięcia między Koreą Południową i Północną. Pjongjang wyraził żal z powodu wybuchu min w strefie zdemilitaryzowanej, w którym rannych zostało dwóch południowokoreańskich żołnierzy.
W oświadczeniu podano również, że Korea Południowa zgodziła się zaprzestania wznowionego po 11 latach nadawania przez głośniki materiałów propagandowych w pasie przygranicznym.