Zniszczył zegar słoneczny, bo "chodził za wolno"
Policjant z komisariatu w Dobrem, przebywający na urlopie w jednej z miejscowości na Mazowszu zauważył szesnastoletniego wandala, który na jednym ze skwerków zniszczył zegar słoneczny. Potem tłumaczył, że zegar "chodził za wolno".
Policjant, przechodząc obok gminnego skweru zwrócił uwagę na grupkę młodych ludzi, którzy o tej porze powinni być w szkole. Postanowił bliżej przyjrzeć się młodzieńcom, których interesowały stojące na parkingu samochody. Później swoje zainteresowania ulokowali w ozdobie lokalnego skweru – zegarze słonecznym. Po chwili młodzieńcy zorientowali się, że z oddali ktoś ich obserwuje i pośpiesznie rozeszli się.
Policjant zauważył, że zegar nie ma wskazówki. Natychmiast ruszył w pościg za wandalami. Okazało się, że młodzi ludzie są uczniami gimnazjum.
Policjanci wyjaśniają teraz, czy szesnastolatek miał pomocnika w zniszczeniu zegara. Młodzieniec odpowie za swój czyn przed sądem rodzinnym i nieletnich.