Zniszczył zegar słoneczny, bo "chodził za wolno"
Policjant z komisariatu w Dobrem, przebywający na urlopie w jednej z miejscowości na Mazowszu zauważył szesnastoletniego wandala, który na jednym ze skwerków zniszczył zegar słoneczny. Potem tłumaczył, że zegar "chodził za wolno".
11.10.2007 19:57
Policjant, przechodząc obok gminnego skweru zwrócił uwagę na grupkę młodych ludzi, którzy o tej porze powinni być w szkole. Postanowił bliżej przyjrzeć się młodzieńcom, których interesowały stojące na parkingu samochody. Później swoje zainteresowania ulokowali w ozdobie lokalnego skweru – zegarze słonecznym. Po chwili młodzieńcy zorientowali się, że z oddali ktoś ich obserwuje i pośpiesznie rozeszli się.
Policjant zauważył, że zegar nie ma wskazówki. Natychmiast ruszył w pościg za wandalami. Okazało się, że młodzi ludzie są uczniami gimnazjum.
Policjanci wyjaśniają teraz, czy szesnastolatek miał pomocnika w zniszczeniu zegara. Młodzieniec odpowie za swój czyn przed sądem rodzinnym i nieletnich.