Zniszczenie pomnika przy "Pawiaku" - są zatrzuty
Sąd aresztował na trzy miesiące 31-letniego Tomasz P., który w nocy ze środy na czwartek w Warszawie zdewastował pomnik przy Muzeum Więzienia "Pawiak". Wcześniej mężczyzna usłyszał zarzut zniszczenia mienia "o szczególnym znaczeniu dla kultury polskiej". Grozi mu do 10 lat więzienia.
12.11.2010 | aktual.: 12.11.2010 16:04
Zniszczona została część tabliczek z nazwiskami osób pomordowanych na "Pawiaku", znicze oraz wieńce i wiązanki kwiatów.
Policja uzasadniała wniosek do sądu o aresztowanie mężczyzny grożącym mu dużym wymiarem oraz faktem, że od pewnego czasu nie przebywa on w miejscy stałego zameldowania.
- Policjanci przy współpracy z Prokuraturą Rejonową Warszawa Śródmieście Północ zebrali wszelkie informacje związane z uszkodzeniem Pomnika Drzewa Pawiackiego. Pomnik jest dobrem o szczególnym znaczeniu dla kultury polskiej. Za jego dewastację grozi kara pozbawienia wolności od roku do 10 lat - powiedział Mariusz Mrozek z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Jak przypomniał, 31-letni mężczyzna zniszczył tabliczki pamiątkowe z nazwiskami osób pomordowanych, wieńce, wiązanki kwiatów i znicze. - W ustaleniu dokładnej skali dewastacji policji pomogli przedstawiciele Muzeum. Kustosz Muzeum Wiezienia "Pawiak" oszacowała uszkodzone mienie na kwotę co najmniej 3 tysięcy złotych - powiedział Mrozek.
Tomasz P. był poddany badaniu środowiskowemu. Lekarze nie stwierdzili niepoczytalności zatrzymanego. Podczas ujęcia przez policję mężczyzna nie był pod wpływem alkoholu.
Do "Drzewa Pawiackiego" rodziny więźniów zamordowanych w latach 1939-45 przez Niemców mocowały tabliczki z ich nazwiskami. Wiąz usechł w 2004 r., a w 2005 r. został zastąpiony odlewem z brązu. Na terenie Pawiaka znajduje się obecnie Muzeum Więzienia "Pawiak", działające jako oddział Muzeum Niepodległości.
Przed pomnikiem przy Muzeum Więzienia "Pawiak" prezydent Bronisław Komorowski złożył w czwartek wiązankę biało-czerwonych kwiatów.
NaSygnale.pl: Samobójstwo online - internauci pospieszali 24-latka