Zniknął z anteny TVN. "Odpowiedz krótko na pytanie"

Piotr Kraśko przerwał milczenie. W sobotę pojawił się w programie "Dzień Dobry TVN". Kilka dni temu dziennikarz został skazany przez Sąd Rejonowy w Ostrołęce za prowadzenie samochodu bez uprawnień. Musi zapłacić karę 100 tys. zł i ponieść koszty procesu sądowego. Od wyroku nie ma odwołania. - Jestem wyjątkowy? Jestem Piotr Kraśko z TVN-u. Jak przyjdzie policja, to się uśmiechnę i załatwię sprawę? - pytała prowadząca Dorota Wellman, pytając o powody zachowania Kraśki i dociekając, czy zamierza wrócić do pracy.

4 listopada kończy zwolnienie. Kraśko unikał odpowiedzi, czy wróci do pracy
4 listopada kończy zwolnienie. Kraśko unikał odpowiedzi, czy wróci do pracy
Źródło zdjęć: © East News | Jerzy Dudek
Mateusz Czmiel

Piotr Kraśko zniknął z ekranów na kilka miesięcy. Ostatni raz pojawił się na antenie 10 czerwca. Tego dnia TVP Info poinformowało, że Kraśko w latach 2012-2017 nie rozliczał się z fiskusem.

20 września sąd skazał dziennikarza za prowadzenie samochodu bez uprawnień.

Sprawa dotyczy zatrzymania dziennikarza przez policję 19 sierpnia 2016 roku w miejscowości Myszyniec. Okazało się, że prowadził swoje BMW bez prawa jazdy, które stracił dwa lata wcześniej.

Piotr Kraśko w "Dzień Dobry TVN"

W sobotę dziennikarz pojawił się w "Dzień Dobry TVN", gdzie został zapytany o powody takiego zachowania. - Zaczęło się od tego, jak straciłem prawo jazdy. Spodziewałem się tego, że pójdę najpierw po dokument, który mnie uprawnia do zdawania egzaminu, pójdę na kurs na prawo jazdy, potem będę zdawał ten egzamin: (Bałem się - przyp. red.) że od razu stanie się to jakąś historią. Co oczywiście było błędem - mówił Kraśko. - Natychmiast powinienem tak zrobić - zapewnił.

Dziennikarz tłumaczył, że początkowo w przemieszczaniu się pomagała mu żona. - Jeździłem taksówkami, Uberem. W końcu zatrudniłem kierowcę i jeździłem z nim przez rok. Potem zrobiły się dwa, trzy, pięć lat - kontynuował, przyznając, że "zdarzało mu się zasiąść za kierownicą". - To było głupie, idiotyczne i nieodpowiedzialne - dodał.

W związku z niedawnymi problemami zdrowotnymi w ostatnim czasie Piotr Kraśko przebywał na zwolnieniu lekarskim. Dziennikarz na długi czas zniknął z mediów i dochodził do siebie na terenie rodzinnej posiadłości na Mazurach. W sobotni poranek Kraśko niespodziewanie pojawił się jednak w "Dzień Dobry TVN". W rozmowie z Dorotą Wellman i Marcinem Prokopem dziennikarz otworzył się na temat jazdy bez prawa jazdy i oskarżeń o niepłacenie podatków. Kraśko opowiedział także o swoich problemach zdrowotnych, przyznając m.in., że zmaga się z depresją.

Kraśko wróci na ekrany?

Prowadząca DDTV Dorota Wellman zapytała Piotra Kraśkę, czy wraca do pracy. - Odpowiedz krótko na pytanie. Tak jak ty pytasz polityków: tak czy nie? - mówiła Wellman.

Kraśko odpowiedział, że 4 listopada kończy mu się zwolnienie. - Jestem otoczony fantastycznymi ludźmi. W tej trudnej chwili doznałem niezwykłej, ludzkiej dobroci. I mogę powiedzieć, że kocham "Fakty". To jest wspaniały program. I kocham TVN, "Dzień Dobry TVN" też - odpowiedział niejednoznacznie. Dodał na koniec, że zawsze wierzył w to, że nie wolno pokazywać słabości. - Potworną słabością jest przyznawanie się do słabości. Dopiero teraz doszedłem do wniosku, że wymaga jakiejś odwagi przyznanie się do słabości - mówił dziennikarz.

Szef "Wiadomości", prezenter TVN

Piotr Kraśko karierę w mediach ogólnopolskich zaczął w 1991 roku. Do 2016 roku był dziennikarzem Telewizji Polskiej. Pracował jako korespondent TVP w Brukseli, Rzymie oraz Waszyngtonie. W 2012 roku objął funkcję szefa redakcji "Wiadomości" TVP1.

Z Grupą TVN Piotr Kraśko jest związany od 2016 roku. Do 2020 roku prowadził program "Fakty o świecie" w TVN24 BIS, a następnie został prezenterem "Faktów" w TVN i "Faktów po Faktach" w TVN24. Współprowadził także z Kingą Rusin program "Dzień Dobry TVN".

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (331)