"Zniesienie kontroli na granicy z Niemcami do 2007 r. nierealne"
Ministrowie spraw wewnętrznych czterech
niemieckich krajów związkowych - Bawarii, Brandenburgii, Saksonii
i Saksonii-Anhaltu - wezwali niemieckie władze centralne do
utrzymania kontroli ruchu osobowego na granicy z Polską i Czechami
do czasu spełnienia przez oba kraje norm bezpieczeństwa,
obowiązujących w Unii Europejskiej.
Plany zakładające spełnienie warunków bezpieczeństwa do jesieni 2007 roku są "całkowicie nierealne" - ocenili czterej ministrowie w oświadczeniu opublikowanym w Zgorzelcu na zakończenie spotkania. Zaapelowali o rezygnację z planów ograniczenia personelu policyjnego na granicy z Polską.
Unijny komisarz do spraw sprawiedliwości i bezpieczeństwa Franco Frattini zapowiedział, że kontrole zostaną zniesione w 2007 r.
Ministrowie uważają, że zniesienie kontroli możliwe będzie dopiero po "obiektywnym zbadaniu", czy Polska i Czechy spełniają unijne kryteria. Oba kraje muszą wykazać, że zapewnią szczelną ochronę zewnętrznych granic UE z Ukrainą i Białorusią oraz, że są w stanie uczestniczyć w banku danych systemu informacyjnego krajów Schengen (SIS II). Obniżenie wymagań może spowodować wzrost zorganizowanej przestępczości i narazić na szwank bezpieczeństwo Niemiec - ostrzegli szefowie MSW.
Zadeklarowali dalszą pomoc dla Polski i Czech. Oświadczyli też, że przynoszące sukcesy dotychczasowe formy współpracy - wspólne patrole, wymiana informacji, wspólne szkolenia i kontrole drogowe - powinny być kontynuowane i rozszerzane.
W spotkaniu wzięli udział Guenther Beckstein (Bawaria), Joerg Schoenbohm (Brandenburgia), Thomas de Maiziere (Saksonia) i Klaus- Juergen Jeziorsky (Saksonia-Anhalt). Trzy pierwsze landy graniczą z Czechami bądź Polską. We wszystkich czterech krajach stanowiska ministra spraw wewnętrznych sprawują politycy partii chadeckich - CDU i CSU.
Jacek Lepiarz