Znany publicysta będzie bronić Berlusconiego
Jeden z najbardziej zagorzałych zwolenników premiera Włoch Silvio Berlusconiego, znany publicysta Giuliano Ferrara będzie od 14 marca wygłaszać pięć razy w tygodniu po głównym wydaniu dziennika w telewizji RAI Uno pogadanki, w których ma bronić szefa rządu.
10.03.2011 | aktual.: 10.03.2011 12:19
W wywiadzie dla dziennika "La Repubblica" Ferrara powiedział, że podpisał dwuletni kontrakt z telewizją publiczną, zgodnie z którym będzie otrzymywać 3 tysiące euro za każdą pięciominutową pogadankę, czyli 15 tysięcy euro tygodniowo.
Oświadczył, że będzie bronić Berlusconiego "bez hipokryzji" i dał wyraźnie do zrozumienia, że nie zamierza oszczędzać jego przeciwników.
- Włochy nie zajmują się Berlusconim, ale mentalnością, której kultura i sposób bycia elit sprawia, że dostaję wysypki - stwierdził redaktor naczelny dziennika "Il Foglio", który od niedawna pisze także artykuły w obronie uwikłanego w skandal obyczajowy premiera na łamach "Il Giornale", wydawanego przez jego brata.
Odnosząc się do skandalu z prostytucją nieletnich, za który Berlusconi odpowie w kwietniu przed sądem w Mediolanie, Giuliano Ferrara ocenił, że prowadzona przeciwko niemu - jak to ujął "neopurytańska krucjata" to "hańba państwa włoskiego".
- Na temat mediolańskiego dochodzenia mam jasny pogląd: to jest jak proces czarownicy, wytoczony przez tropicieli, dziennikarzy, sędziów. To bumerang dla przeciwników premiera powiedział prawicowy włoski publicysta.
Jego krótkie programy w stacji, kontrolowanej przez ludzi związanych z Silvio Berlusconim, pojawią się na antenie w chwili rozpoczęcia bądź wznowienia czterech procesów, toczących się jednocześnie przed sądem w Mediolanie. Dotyczą one, oprócz tzw. skandalu bunga bunga, także oszustw finansowych w jego telewizji Mediaset oraz korupcji sądowej.