Znamy tożsamość Polaka, który utonął w Norwegii
Na początku miesiąca z rzeki Storelva w pobliżu wyspy Petersøya wyłowiono ciało. Po badaniach okazało się, że był to zaginiony w listopadzie zeszłego roku Polak.
14.04.2012 | aktual.: 16.04.2012 16:32
Dwudziestosześcioletni Piotr Kubina zaginął w norweskim mieście Honefoss pod koniec listopada. Przed Świętami Bożego Narodzenia zamieściliśmy w Wirtualnej Polsce relację rodziny, która z nadzieją oczekiwała jego powrotu.
Niestety, Piotr Kubina już nie wróci do domu. To jego ciało wyłowiono 1 kwietnia z rzeki. O makabrycznym znalezisku policję poinformował mężczyzna pływający po rzece łodzią. Dzień później policja wydała komunikat, że przy zwłokach nie znaleziono żadnych dokumentów i w celu identyfikacji trzeba przeprowadzić szczegółowe badania. Brano pod uwagę trzy osoby, które w tym czasie były poszukiwane na terenie dystryktu. Jedną z nich był Piotr Kubina.
Tożsamość Polaka potwierdził we czwartek Arne Erik Haakonsen z komisariatu w Honefoss w rozmowie z „Ringerikes Blad”. Poinformował też, że nic nie wskazuje na to, iż do śmierci Piotra doszło w wyniku przestępstwa, zaś najbardziej prawdopodobna przyczyną zgonu było utonięcie. Ostateczny raport z autopsji będzie gotowy dopiero za kilka miesięcy.