Świat"Znaczna liczba" młodych prostytutek u premiera Włoch

"Znaczna liczba" młodych prostytutek u premiera Włoch

Znaczna liczba młodych kobiet prostytuowała się w rezydencjach Silvio Berlusconiego - to zdanie z akt prokuratury, domagającej się teraz przeszukania domów premiera, wywołało burzę we Włoszech. Gazety poświęcają temu po kilkanaście stron.

"Znaczna liczba" młodych prostytutek u premiera Włoch
Źródło zdjęć: © AFP

18.01.2011 10:00

Stwierdzenie znalazło się we wniosku prokuratury mediolańskiej, wystosowanym do specjalnej komisji Izby Deputowanych, która zajmuje się zarzutami wobec parlamentarzystów i podejmuje decyzje dotyczące postępowania wobec nich.

Prośbą o wyrażenie zgody na przeszukanie posiadłości szefa rządu parlamentarna komisja zajmie się w środę. Śledztwo, którym objęty został Berlusconi, wszczęto w sprawie prostytucji nieletnich.

Cały skandal dotyczy tzw. Rubygate. Jego główną bohaterką jest pełnoletnia dopiero od niedawna tancerka i kandydatka na celebrytkę, która zanim ukończyła 18 lat uczestniczyła w rozwiązłych przyjęciach w rezydencji Berlusconiego wraz z innymi młodymi kobietami. Otrzymywała od premiera pieniądze.

Karima, znana jako Ruby córka marokańskich imigrantów, w jednej z podsłuchanych przez prokuraturę rozmów, przytoczonych na łamach największych włoskich gazet, miała powiedzieć, że premier obiecywał jej majątek, jeśli nie powie, że spotyka się on z nieletnimi. Przyznała, że zażądała od niego pięć milionów euro.

Lewicowa "La Repubblica", podsumowując kolejne rewelacje na temat coraz większego skandalu obyczajowego, w który zamieszany jest premier Włoch, podkreśliła w artykule redakcyjnym na pierwszej stronie: "Doszliśmy do momentu, w którym należy postawić fundamentalne pytanie o tragiczne piętnastolecie berlusconizmu: czy demokratycznym krajem może rządzić przywódca, który od wielu dni jest pośmiewiskiem świata z powodu imprez z nieletnimi prostytutkami, opłacanymi i przebranymi za pielęgniarki, by podniecić zmęczonego satrapę?".

Rzymska gazeta zaapelowała do szefa rządu, by podał się do dymisji i bronił się w sądzie. Komentator "Corriere della Sera" skonstatował zaś, że jest tylko jeden rezultat obecnego skandalu: upadek prestiżu Włoch na arenie międzynarodowej. Jego zdaniem stały się one "karykaturą państwa zachodniego".

Źródło artykułu:PAP
silvio berlusconiprostytutkaprostytucja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)