Znachor skazany. Jego rady doprowadziły do śmierci dziecka
W środę zapadł wyrok ws. śmierci półrocznej Magdy z Brzeznej. Znachor Marek Haslik z Nowego Sącza został skazany na 3,5 roku więzienia oraz 8,5 tysiąca złotych grzywny. Obrona mężczyzny zapowiedziała już apelację - podaje RMF FM.
Sąd uznał, że rady, których Haslik udzielał rodzicom Magdy, doprowadziły do śmierci dziewczynki. Zgodnie z zaleceniami znachora, dziecko karmione było tylko kozim mlekiem i rozwodnioną kaszką. W kwietniu 2014 roku dziewczynka zmarła.
Przypomnijmy, że sekcja zwłok Magdy wykazała, że dziewczynka była zaniedbana i niedożywiona, ale nie miała żadnych obrażeń, które mogłyby spowodować śmierć. Nie wykryto u dziecka również oznak choroby ani wady wrodzonej.
Haslika uznano także za winnego świadczenia usług medycznych bez wymaganych uprawnień. Leczył kilkadziesiąt osób, za co pobierał pieniądze i przyjmował prezenty.
To nie pierwszy raz, kiedy Haslik trafił do sądu. W 2007 roku stawił się w nim w związku ze śmiercią 5-letniego Przemka. Znachor nie poniósł wówczas żadnych konsekwencji, ponieważ matka dziecka zeznała, że przyjeżdżał do jej domu prywatnie.
W grudniu 2015 roku na pół roku pozbawienia wolności za znęcanie się nad Magdą ze szczególnym okrucieństwem oraz nieumyślne spowodowanie jej śmierci, skazani zostali jej rodzice. Nie trafili jednak do więzienia, ponieważ areszt tymczasowy zaliczono na poczet zasądzonej kary. Przez dwa lata mają natomiast pracować na rzecz osób starszych i wpłacić łącznie 26 tysięcy złotych na rzecz pokrzywdzonych. Małżeństwo ma również zakaz kontaktowania się ze znachorem.