Zmiany personalne w MON
Minister obrony Aleksander Szczygło
rezygnuje z pomysłu połączenia wszystkich uczelni wojskowych w
jedną. Jak informuje "Rzeczpospolita", do łask MON wrócił rektor
WAT, który był przeciwny reformie.
12.03.2007 05:30
Od piątku nowym pełnomocnikiem szefa MON do spraw reformy szkolnictwa wojskowego jest gen. Bogusław Smólski, były rektor Wojskowej Akademii Technicznej. To nie jedyna zmiana kadrowa w szkolnictwie wojskowym - jak dowiedział się dziennik, ze stanowiskiem pożegnał się rektor Akademii Obrony Narodowej gen. Józef Buczyński. Szczygło wręczył mu dymisję w ubiegłym tygodniu.
Obie decyzje kadrowe jasno wskazują, że MON zupełnie zmienia swoje dotychczasowe plany reformy szkolnictwa wojskowego.
Poprzednik Szczygły na stanowisku szefa ministerstwa Radosław Sikorski chciał połączenia wszystkich uczelni wojskowych (jest ich pięć) w jeden uniwersytet obrony narodowej. Oznaczałoby to, że formalnie przestałyby istnieć tak znane uczelnie, jak dęblińska Szkoła Orląt czy Akademia Marynarki Wojennej - stałyby się filiami nowego uniwersytetu.
Przeciwko reformie protestowały środowiska większości likwidowanych uczelni - dla wielu naukowców oznaczałaby ona utratę pracy. Planom najgłośniej sprzeciwiała się kadra Wojskowej Akademii Technicznej, której rektorem był gen. Bogusław Smólski. Za sprzeciwianie się planom reformy Sikorski w połowie grudnia ub.r. odwołał Smólskiego ze stanowiska rektora WAT.
Z kolei odwołany przez Szczygłę gen. Buczyński należał do zwolenników reformy forsowanej przez Sikorskiego. Szefem AON był tylko przez 9 miesięcy.
O dymisji Buczyńskiego zdecydowały dwie sprawy. Po pierwsze, naraził się Szczygle, popierając plany reformy, po drugie, należy do nielubianego przez polityków PiS pokolenia starszych generałów. Ma 58 lat i może iść na emeryturę - mówi informator gazety. Dodaje, że minister, żegnając się z rektorem AON, nie podał mu powodów jego odwołania.
Buczyński jest jednym z najwyższych oficerów w polskim wojsku, ma stopień generała broni (tzw. trzygwiazdkowego) - w naszej armii jest ich tylko 8.
Nowy pełnomocnik do spraw reformy szkolnictwa Bogusław Smólski nie ukrywa, że przygotowywane przez niego plany zakładają porzucenie pomysłów Radosława Sikorskiego. Chcę odejść od tych nieprzemyślanych koncepcji na rzecz bardziej racjonalnego systemu, w którym lepiej będzie można wykorzystać potencjał obecnych szkół wojskowych - powiedział "Rz".
Plany nowej reformy mają być gotowe w ciągu dwóch tygodni.