ŚwiatZmasowany atak Republikanów na politykę zagraniczną i obronną Obamy

Zmasowany atak Republikanów na politykę zagraniczną i obronną Obamy

Przywództwo Ameryki na świecie słabnie za rządów Baracka Obamy - takie oskarżenia pod adresem obecnego prezydenta USA wygłosili czołowi politycy Partii Republikańskiej (GOP) na jej konwencji przedwyborczej w Tampie na Florydzie.

Zmasowany atak Republikanów na politykę zagraniczną i obronną Obamy
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | Michael Reynold

30.08.2012 | aktual.: 30.08.2012 08:33

Była sekretarz stanu Condoleezza Rice sugerowała, że administracja Demokratów zachowuje się zbyt biernie w sytuacji kryzysów i zawodzi najbardziej lojalnych sojuszników USA.

- Od Polski, Filipin, po Izrael, nasi sprzymierzeńcy powinni mieć pewność, że mogą nam ufać.(...) Jeżeli my nie będziemy przewodzić, zapanuje chaos, albo obejmie przywództwo ktoś, kto nie podziela naszych wartości i ideałów - powiedziała Rice.

W wywiadzie dla telewizji CNN Rice skrytykowała politykę Obamy wobec kryzysu w Syrii. Powiedziała, że rząd USA powinien dostarczyć broń powstańcom walczącym z reżimem prezydenta Baszara el-Asada. - Prezydent Obama traci tylko czas wzywając Asada do ustąpienia - bez skutku - oświadczyła.

Administracja Obamy twierdzi, że udziela powstańcom pomocy w postaci sprzętu do łączności, ale odmawia dostaw broni.

W wystąpieniu na konwencji była szefowa dyplomacji zwróciła też uwagę na rosnące zadłużenie USA, które - jak podkreśliła - osłabia Stany Zjednoczone.

- Kiedy kraj traci kontrolę nad swoimi finansami, traci też kontrolę nad swym przeznaczeniem. (...) Żadne państwo, nawet rosnące w siłę Chiny, nie zrobi nam większej krzywdy niż ta, którą możemy sobie wyrządzić sami, jeśli nie wykonamy zadań stojących przed nami tu, w kraju - powiedziała.

W podobnym duchu przemawiał także były kandydat GOP na prezydenta, senator John McCain. - Nie możemy sobie pozwolić na przewodzenie z zaplecza - powiedział, nawiązując do znanej charakterystyki polityki zagranicznej Obamy.

O "przewodzeniu z zaplecza" (lub z tylnego szeregu) wspomniał jeden ze współpracowników Obamy w Białym Domu w czasie rewolucji w Egipcie, co przeciwnicy Obamy zinterpretowali jako samokrytyczną, w sposób niezamierzony, formułę jego polityki.

McCain zaatakował także przewidziane przez administrację głębokie redukcje wydatków na zbrojenia.

Polityka międzynarodowa i obronna Obamy była także tematem przemówienia kandydata GOP do Białego Domu Mitta Romneya, wygłoszonego w Indianapolis na spotkaniu z organizacją weteranów American Legion. Zarzucił on prezydentowi, że zaniedbuje lojalnych sojuszników USA - wymieniając Polskę, Czechy i Izrael.

Romney wielokrotnie krytykował Obamę za zarzucenie planu budowy amerykańskiej tarczy rakietowej w Polsce i Czechach. Plan ten został zastąpiony innym projektem, którego elementy też mają się znaleźć w Polsce.

W wystąpieniu w Indianapolis kandydat GOP krytycznie wyraził się też o ustalonym przez Obamę tempie wycofywania wojsk z Afganistanu. Według niego, powinno się ono zacząć dopiero w grudniu br., a nie we wrześniu, jak planuje administracja.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)