Zmarła Marzenna Schejbal, uczestniczka Powstania Warszawskiego. Miała 97 lat

W Londynie w wieku 97 lat zmarła Marzenna Schejbal, weteranka Powstania Warszawskiego, a także bardzo aktywna działaczka polonijna - poinformowała ambasada RP w Londynie.

Marzena Schejbal na obchodach rocznicy powstania w 2019 roku (PAP/Radek Pietruszka)Marzena Schejbal na obchodach rocznicy powstania w 2019 roku (PAP/Radek Pietruszka)
Wojciech Rodak

Marzenna Maria Schejbal, z domu Karczewska, urodziła się 10 października 1924 r. we Włocławku. Od siódmego roku życia mieszkała w Warszawie, gdzie chodziła do szkół.

Powstanie warszawskie

W czasie Powstania Warszawskiego pełniła wraz z siostrą, dwa lata młodszą Henryką, funkcję sanitariuszki i łączniczki w batalionie "Łukasiński". Ze Starego Miasta ewakuowała się do Śródmieścia kanałami - z Daniłowiczowskiej na Chmielną.

Po upadku powstania, wraz z siostrą, dostała się do niewoli. Najpierw trafiła do obozu przejściowego w Ożarowie. Przeszła kilka obozów jenieckich. Z ostatniego z nich, Oberlangen, została wyzwolona przez wojska gen. Stanisława Maczka.

Po uwolnieniu odszukała wraz z siostrą matkę, która po upadku Warszawy znalazła się w KL Bergen-Belsen. Razem wyjechały do Murnau, a później do Włoch, skąd wraz z armią gen. Władysława Andersa dostały się do Wielkiej Brytanii. Tam trafiły do obozu przejściowego dla Polaków. W tym okresie Marzenna Schejbal poznała swojego przyszłego męża Witolda Schejbala, jednego z najsłynniejszych aktorów emigracyjnego teatru polskiego w Londynie.

Na emigracji

W Londynie pracowała początkowo jako niania dzieci rosyjskiego księcia Galicyna. Później była kelnerką w londyńskim hotelu Shelbourne, a od lat 50. przez 10 lat w Ognisku Polskim przy Exhibition Road 55. Następne lata przepracowała w biurze podróży.

Od lat była zaangażowana w życie emigracyjne i współpracowała z wieloma polskimi organizacjami w Londynie. Przede wszystkim związana była ze Studium Polski Podziemnej, gdzie udzielała się jako wolontariuszka do ostatnich miesięcy życia.

Od 2001 r. była też przewodniczącą Koła Byłych Żołnierzy AK w Londynie. W 2012 r., w uznaniu wybitnych zasług w działalności na rzecz polonijnych środowisk kombatanckich, ówczesny prezydent Bronisław Komorowski odznaczył ją Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.

Źródło: PAP

Losy ''Schleswig-Holstein'' po ataku na Polskę. Co się stało z symbolem kampanii wrześniowej?

Wybrane dla Ciebie

Koszmarne sceny w Meksyku. Dziesiątki zabitych i rannych w wypadku
Koszmarne sceny w Meksyku. Dziesiątki zabitych i rannych w wypadku
Awantura w administracji Trumpa. "Zdzielę cię w twarz"
Awantura w administracji Trumpa. "Zdzielę cię w twarz"
Norwegia wybrała. Centrolewica triumfuje w wyborach parlamentarnych
Norwegia wybrała. Centrolewica triumfuje w wyborach parlamentarnych
Historyczne spotkanie. Prezydent Palestyny w Londynie
Historyczne spotkanie. Prezydent Palestyny w Londynie
Zapomniana choroba w Hiszpanii. Rekord zachorowań
Zapomniana choroba w Hiszpanii. Rekord zachorowań
Nocny atak Izraela. Syryjskie miasta pod ostrzałem
Nocny atak Izraela. Syryjskie miasta pod ostrzałem
Przejechał na rowerze 25 km. Przerażonego chłopca znaleźli policjanci
Przejechał na rowerze 25 km. Przerażonego chłopca znaleźli policjanci
"Mają krew na rękach". Trump o zabójstwie Ukrainki
"Mają krew na rękach". Trump o zabójstwie Ukrainki
Miedwiediew straszy "wojną biologiczną". Wskazał na Zachód
Miedwiediew straszy "wojną biologiczną". Wskazał na Zachód
"Pięta achillesowa NATO". Może stać się celem Putina?
"Pięta achillesowa NATO". Może stać się celem Putina?
Pogrążą Trumpa? Demokraci pokazali kartkę dla Epsteina
Pogrążą Trumpa? Demokraci pokazali kartkę dla Epsteina
Strażacy mają ręce pełne roboty. Setki zgłoszeń po ulewach
Strażacy mają ręce pełne roboty. Setki zgłoszeń po ulewach