Zmarła Marion Doenhoff
W wieku 93 lat zmarła Marion Doenhoff, wielka dama politycznego dziennikarstwa w Niemczech. O jej śmierci poinformował w poniedziałek Die Zeit.
Hrabina Marion von Doenhoff, dziennikarka i wydawca tego niemieckiego pisma, została w ubiegłym roku laureatką nagrody im. Biskupa Ignacego Krasickiego.
Kapituła nagrody przyznała medal Krasickiego Marion Doenhoff za światłą, oświeceniową działalność dziennikarską, pisarską i społeczną na rzecz zrozumienia, pojednania oraz przyjaźni narodów sąsiedzkich Europy.
Jako komentatorka, redaktorka naczelna (od 1955 do 1972 roku) i wydawca liberalnego hamburskiego tygodnika Die Zeit, od lat 50. opowiadała się za dialogiem ze Wschodem. Była autorką wielu książek wśród nich "Polacy i Niemcy - trudne pojednanie", "W imię honoru - wspomnienia o przyjaciołach z 20 lipca" oraz "Cywilizujcie kapitalizm".
Hrabina, była jednym z inicjatorów utworzenia w 1980 roku Instytutu Polsko-Niemieckiego w Darmstadt. Od 1995 roku patronowała Społecznemu Liceum Ogólnokształcącemu w Mikołajkach. Co roku przyjeżdżała na Mazury w dniu wręczenia świadectw maturalnych uczniom tej szkoły.
Marion Doenhoff urodziła się 2 grudnia 1909 w zamku Friedrichstein pod Królewcem. Jej przodkowie przywędrowali tutaj w XIV wieku z Westfalii. Po studiach ekonomicznych we Frankfurcie nad Menem zarządzała majątkami rodzinnymi w Friedrichstein i w leżących dzisiaj w Polsce Kwitajnach.
W 1944 r. uczestniczyła w nieudanym spisku przeciwko Hitlerowi. W styczniu 1945 r. uciekła z Prus konno przed nadciągającą armią radziecką. Po siedmiotygodniowej tułaczce dotarła do Hamburga.
Twórca niemieckiej "Ostpolitik", socjaldemokratyczny kanclerz Willy Brandt, zaliczał ją do swych najważniejszych sojuszników w normalizacji stosunków z Moskwą i Warszawą.
W latach 70. i 80. Die Zeit staje się trybuną dla zwolenników zbliżenia polsko-niemieckiego. Redakcja liberalnego tygodnika pełni rolę przystani dla polskich publicystów (m.in. pracował tam Janusz Reiter), którzy odegrają ważną rolę w polsko-niemieckich kontaktach.
Bliskich kontaktów z Polską nie przerwał nawet stan wojenny. Jednak stanowisko Doenhoff, odrzucającej sankcje Zachodu przeciwko reżimowi Jaruzelskiego, spotkało się z krytyką wielu działaczy podziemnej "Solidarności".
Marion Doenhoff była laureatką wielu nagród, m.in. Nagrody im. Theodora Heussa (1966), Nagrody Pokojowej Związku Niemieckich Księgarzy (1971), Nagrody im. Heinricha Heinego (1988). Posiadała siedem doktoratów honoris causa, w tym Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. (PAP/IAR, aka)