Zmarł pasażer wycieczkowca. Ciało włożyli do lodówki z napojami
Wdowa z Florydy wraz ze swoją rodziną pozywa firmę organizującą rejsy wycieczkowe za rzekome niewłaściwe obchodzenie się ze zwłokami jej męża, który zmarł na pokładzie statku. Pracownicy liniowca mieli przechowywać ciało mężczyzny w lodówce do napojów zamiast w kostnicy.
Mąż Marilyn Jones, z którym była od 55 lat, Robert Jones, zmarł na atak serca 15 sierpnia 2022 roku na pokładzie Celebrity Equinox.
Zgodnie z pozwem ciało mężczyzny było przechowywane przez prawie tydzień w lodówce, zwykle używanej do napojów, zamiast w odpowiednio schłodzonej kostnicy, jak obiecano jego żonie.
Jak przekazuje Sky News, kiedy statek przybył na Florydę, pracownik domu pogrzebowego i zastępca szeryfa hrabstwa Broward stwierdzili, że kostnica najwyraźniej nie działa. Znaleźli ciało zmarłego w przenośnej lodówce z napojami.
Niestety wewnątrz temperatura była zbyt wysoka, co wpłynęło na stan zwłok. Szczątki Roberta Jonesa były w "zaawansowanych stadiach rozkładu".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Milion dolarów odszkodowania za traumę
Działania pracowników statku spowodowały u rodziny "ekstremalną traumę wywołaną widokiem przerażająco rozkładającego się ciała i świadomość, że ich mąż i ojciec został bezdusznie pozostawiony w lodówce z napojami, pozbawiając go godności" – czytamy w pozwie.
Rodzina nie mogła zorganizować pogrzebu z otwartą trumną, "co było od dawna rodzinnym zwyczajem i pragnieniem", czytamy dalej. Marilyn Jones, jej dwie córki i troje wnucząt domagają się miliona dolarów odszkodowania.
Celebrity Cruises odmówiło komentarza, powołując się na delikatność sprawy i "z szacunku dla rodziny".