PolskaZmarł Mikołaj Kulik

Zmarł Mikołaj Kulik

W wieku 76 lat zmarł Mikołaj Kulik, stalinowski śledczy, major rezerwy. Przed Wojskowym Sądem Garnizonowym w Warszawie toczył się przeciwko niemu proces, w którym był oskarżony o torturowanie w latach 1949-53 marynarzy, podejrzewanych przez kontrwywiad wojskowy o udział w spiskach.

24.04.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Prokurator zarzucał Mikołajowi Kulikowi stosowanie szczególnie brutalnych metod podczas prowadzenia śledztwa oraz wymuszanie zeznań. Groziła mu za to kara do 10 lat więzienia. Kulik nie przyznał się do winy. Obciążające go zeznania swych ofiar nazywał "kłamstwami" składanymi w celu zdobycia odszkodowań.

Proces, który rozpoczął się w grudniu 2000 roku zbliżał się do końca. Kilka tygodni przed śmiercią Kulik przebywał w szpitalu MSWiA w Warszawie. W tej sytuacji zarówno prokurator jak i obrońca wnieśli o zawieszenie postępowania.

Mikołaj Kulik niejednokrotnie wywoływał awantury w sądzie, atakował dziennikarzy i kłócił się z sędzią. Kilka razy ukarano go grzywną. Oskarżony przebywał też co najmniej 2 razy w areszcie za obrazę sądu i zakłócanie spokoju podczas rozpraw.

Sprawa Kulika wyszła na jaw, gdy w 1993 roku wytoczył on proces, nieżyjącemu już, historykowi Jerzemu Poksińskiemu, autorowi książki o generałach: Tatarze, Utniku i Nowickim, represjonowanych przez oficerów śledczych Informacji Wojskowej. Poksiński napisał, że Kulik cieszył się złą sławą wśród aresztowanych w latach 50. oficerów Marynarki Wojennej.

Rozprawa jednak zamieniła się w sąd nad Kulikiem, ponieważ świadkowie potwierdzili fakty zawarte w publikacji. Były śledczy znieważał przesłuchiwanych, pozbawiał wolności ze szczególnym udręczeniem i fałszował dowody ich "winy", wykorzystywane potem w procesach sądowych. Tak zwana "komisja Mazura", która badała łamanie prawa w okresie stalinowskim, wymieniła w 1957 roku Kulika na 7 miejscu w grupie najbardziej obciążonych śledczych Informacji Wojskowej. Jednak wówczas Kulik nie stanął przed sądem. (aka)

sądproceskulik
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)