Zmarł Luis Cabral, pierwszy prezydent Gwinei Bissau
W Portugalii w wieku 78 lat zmarł w
sobotę Luis Cabral, pierwszy prezydent Gwinei Bissau, która
najwcześniej z byłych kolonii portugalskich w Afryce ogłosiła
jednostronnie niepodległość we wrześniu 1973 roku.
Rok później, we wrześniu 1974 roku, po jedenastu latach wojny partyzanckiej z portugalskimi wojskami kolonialnymi, prezydent Luis Cabral przyjął w wiosce Madina de Boe przedstawicieli kilkudziesięciu krajów, które uznały niepodległość Gwinei Bissau wkrótce po tym, gdy uznała ją dawna metropolia.
Nastąpiło to bezpośrednio po tym, gdy bezkrwawa insurekcja wojskowa "młodych kapitanów" z 25 kwietnia 1974 roku, nazwana Rewolucją Czerwonych Goździków, obaliła faszystowską dyktaturę w Portugalii, kładąc kres wojnie kolonialnej.
Luis Cabral wybrał na miejsce oficjalnych obchodów niepodległości Madina de Boe, leżącą w buszu niedaleko granicy Gwinei Konakry, ponieważ było to miejsce pierwszej zwycięskiej bitwy partyzantki gwinejskiej z wojskami kolonialnymi.
Luis był przyrodnim bratem charyzmatycznego założyciela i przywódcy Afrykańskiej Partii Niepodległości Gwinei i Zielonego Przylądka, Amilcara Cabrala. Ten młody polityk i poeta, przedstawiciel pierwszego pokolenia nielicznej wykształconej w Portugalii, składającej się z Mulatów inteligencji z Wysp Zielonego Przylądka, został zamordowany w 1973 roku, na krótko przed końcem wojny kolonialnej. Przywództwo PAIGC objął wówczas Luis Cabral.
Pozostawał na czele państwa, po pięciu stuleciach niewoli kolonialnej jednego z najbiedniejszych w Afryce, przez siedem lat, przeprowadzając radykalne reformy gospodarcze i społeczne. Jego dążenie do przekształcenia w jedno państwo dwóch małych byłych kolonii, tj. Gwinei Bissau leżącej na zachodnim wybrzeżu Afryki i nieodległych Wysp Zielonego Przylądka, budziło sprzeciw gwinejskich wojskowych niechętnych "rządom Mulatów".
Prezydent Luis Cabral został uwięziony na 13 miesięcy przez dawnego dowódcę partyzanckiego "Nino" Vieirę, który w 1980 r. stanął na czele państwa.
Po zwolnieniu z więzienia Luis Cabral przebywał trzy lata na Kubie, a następnie osiedlił się na stałe w Portugalii. Nigdy już nie wrócił do polityki.
"Nino" Vieira został w marcu 2009 roku zamordowany przez oficerów, którzy dokonali zamachu stanu.
Sekretariat Wspólnoty Państw Portugalskojęzycznych w Lizbonie wydał oświadczenie, w którym żegna Luisa Cabrala jako "Wielkiego Gwinejczyka", współtwórcę "niepodległości Gwinei Bissau".
Państwo to liczy obecnie około półtora miliona mieszkańców, a przeciętna długość życia jego obywateli należy do najniższych na świecie: wynosi niespełna 49 lat.