Smutne wieści z Ukrainy. "To tragiczny tydzień"
Rano, w szpitalu w Dnipro, zmarł ciężko ranny ochotnik z Polski. "To tragiczny tydzień - łącznie zginęło trzech naszych rodaków walczących po stronie Ukrainy" - informuje Michał Dworczyk.
Dworczyk przekazał jednocześnie, że "kolejny, ciężko ranny ochotnik trafił do Kijowa". Stan tego rannego wolontariusza poprawił się na tyle, że "wkrótce przez Lwów trafi do kraju".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Rosyjski pocisk uderzył w bus z polskimi wolontariuszami
Zaledwie kilka dni temu - 18 marca, Anton Heraszczenko przekazał, że "rosyjski pocisk trafił w busa polskich wolontariuszy, którzy przywieźli pomoc humanitarną do miejscowości Czasiw Jar. Dwóch wolontariuszy zostało rannych". Informację podaną przez doradcę ukraińskiego ministra spraw wewnętrznych potwierdziła strona polska.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Ambasador Polski w Kijowie Bartosz Cichocki zapewnił jednocześnie, że "dzięki zabiegom Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Polska i Ukraina wypracowały sprawny mechanizm informacji i współpracy w zakresie opieki nad rannymi".
Polska Agencja Prasowa rozmawiała z przedstawicielem polskiej inicjatywy pomocowej Nehemiasz. To w ramach tej grupy działali wspomniani wolontariusze. - Bus Polaków, którzy należą do tej inicjatywy, został ostrzelany w czwartek późnym popołudniem. Rannych zostało sześć osób, w tym dwaj Polacy. Oni obaj mieszkają w Poznaniu. Jeden z nich jest w stanie stabilnym, choć poważnym. Drugi jest w lżejszym stanie. Jesteśmy w kontakcie zarówno z ich rodzinami, jak i ambasadą w Kijowie - mówił kilka dni temu przedstawiciel Nehemiasza.
W sobotę Inicjatywa Nehemiasz podała, że "lżej ranny wolontariusz jest w szpitalu na obserwacji. Jeszcze nie wrócił do domu, ale już może spotkać się z rodziną. Czekamy na wyniki badań".
Trwa ładowanie wpisu: facebook
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski