Zmarł 5‑latek, który wpadł do studzienki kanalizacyjnej
W Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu zmarł 5-latek, który w niedzielę podczas spaceru wpadł do źle zabezpieczonej studzienki kanalizacyjnej na placu budowy w Brzegu (woj. opolskie).
23.05.2015 | aktual.: 23.05.2015 08:36
Chłopiec w stanie ciężkim został przewieziony do szpitala po tym, jak stanął na kratownicy studzienki kanalizacyjnej, która się zarwała. Pokrywy studzienki nie było, gdyż była zdjęta. Jak wskazały oględziny prokuratora na miejscu zdarzenia kratka była za mała. Wystarczyło ją lekko przesunąć, by zamieniła się w zapadnię. Brakowało też ogrodzenia terenu budowy.
Kierownik budowy, na której doszło do nieszczęśliwego wypadku usłyszał zarzuty nieumyślnego narażenia na utratę życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu wskutek niedopełnienia obowiązków.