PolskaZłożyła niemoralną propozycję prezydentowi

Złożyła niemoralną propozycję prezydentowi

Policja zatrzymała kobietę, która przed II turą wyborów prezydenta Płocka przesłała maila do kandydata PO, posła Andrzeja Nowakowskiego, z ofertą sprzedaży 200 - 300 głosów. Sztab powiadomił o tym policję. Kobieta usłyszała zarzut korupcji wyborczej.

Złożyła niemoralną propozycję prezydentowi
Źródło zdjęć: © PAP

07.12.2010 10:55

Jak poinformował p.o. rzecznika płockiej policji Krzysztof Piasek sprawa, nad którą policja pracowała od kilku dni, została już przekazana do płockiej prokuratury rejonowej.

Doniesienie jeszcze w ubiegłym tygodniu - zaraz po otrzymaniu maila - zgłosił policji sztab Nowakowskiego. Sprawę ujawniono w poniedziałek.

Nowakowski wygrał II turę wyborów prezydenta Płocka, zdobywając 52,34% głosów. Jego rywal, ubiegający się o trzecią kadencję Mirosław Milewski z PiS uzyskał 47,66% głosów. Frekwencja wyniosła 34,95%.

Piasek wyjaśnił, że najpierw policjanci ustalili, że osoba, która złożyła mailową ofertę sztabowi wyborczemu Nowakowskiego, to 21-letnia kobieta, mieszkanka Płocka. Potem okazało się, że przebywa ona poza Płockiem. Kobietę zatrzymano. Początkowo potwierdziła przesłanie maila, jednak ostatecznie odmówiła składania wyjaśnień.

Policja przedstawiła kobiecie zarzut z art. 250a par. 1 Kodeksu karnego, który mówi, że "kto, będąc uprawniony do głosowania, przyjmuje korzyść majątkową lub osobistą albo takiej korzyści żąda za głosowanie w określony sposób, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5".

Szef sztabu Nowakowskiego Marcin Uchwał wyjaśnił, że sprawa została ujawniona dopiero w poniedziałek ze względu na czynności, które prowadziła policja. Podkreślił, że sztab - po otrzymaniu maila i policja po otrzymaniu zawiadomienia - zareagowały natychmiast.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że kobieta w mailu do sztabu Nowakowskiego napisała, że "może mieć" dla niego około 200 - 300 głosów, ale w sprawie "trzeba się dogadać". Podała swój numer telefonu. Adres, z którego wysłano maila, zawierał imię i nazwisko właścicielki. Mail z ofertą trafił do sztabu Nowakowskiego w środę wieczorem, a w czwartek rano otrzymała go policja - wraz z prośbą sztabu Nowakowskiego o podjęcie stosownych działań wobec podejrzenia popełnienia przestępstwa.

W Płocku przebieg II tury wyborów prezydenta miasta monitorowały patrole obywatelskie powołane przez sztaby obu kandydatów. Zadaniem patroli było dokumentowanie i zgłaszanie ewentualnych nieprawidłowości w głosowaniu, zwłaszcza w tych obwodach, z których podczas I tury wyborów samorządowych docierały informacje o podejrzeniu kupowania głosów. Patrole nie odnotowały żadnych incydentów.

W I turze wyborów samorządowych przed jednym z lokali wyborczych w Płocku policja zatrzymała dwie osoby, podejrzane o handel głosami. W sprawie tej zarzut wyborczej korupcji usłyszał 31-letni mężczyzna, podejrzany o to, że zapłacił 53-letniej kobiecie 20 zł za oddanie głosu na konkretnego kandydata na radnego. Kobieta przyznała się do przyjęcia pieniędzy. Mężczyzna odmówił składania wyjaśnień. Zastosowano wobec niego dozór policyjny.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
karaprzestępstwoprezydent
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)