Trump przyrzeka. Mówi o wojnie w Ukrainie
Donald Trump obiecał zakończenie wojny w Ukrainie i zmniejszenie nacisku na politykę zagraniczną Stanów Zjednoczonych. - To jest nasze zadanie, to jest nasza misja - powiedział były prezydent USA.
Trump wygłosił przemówienie na konferencji konserwatywnego komitetu akcji politycznej (CPAC) w Oxon Hill w stanie Maryland.
- Mieliśmy Partię Republikańską, która była rządzona przez dziwaków, neokonserwatystów, globalistów, gorliwych zwolenników otwartych granic i głupców, ale nigdy nie wrócimy do partii Paula Ryana, Karla Rove'a i Jeba Busha - oświadczył były prezydent w sobotę na zakończenie trzydniowego wydarzenia.
Wystąpienie Trumpa, w trzy miesiące po tym, jak ogłosił, że będzie się ubiegał o reelekcję w 2024 roku, zawierało wiele obietnic, w tym w sprawie doprowadzenia do zakończenia wojny na Ukrainie i mniejszego nacisku na politykę zagraniczną.
- Zanim przybędę do Gabinetu Owalnego, będę miał rozstrzygniętą tę katastrofalną wojnę między Rosją i Ukrainą. Zostanie to szybko uregulowane. Rozwiązałbym problem - powiedział.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Ostra wymiana zdań. Poszło o referendum w sprawie aborcji
- Zmiana nastąpi tylko wtedy, gdy będziemy nieustraszenie podążać do przodu i jednym głosem deklarować, że era rządu progresywnego i traktowanego jako oręż zbrojny się skończyła. To jest nasze zadanie, to jest nasza misja. I to jest punkt zwrotny i czas na tę decyzję - podkreślił polityk.
Trump znów skrytykował Bidena
Trump napiętnował politykę obecnego prezydenta USA Joe Bidena, odnosząc to zwłaszcza do reakcji na inwazję Rosji na Ukrainę. Przyrzekł też okrojenie amerykańskiej pomocy dla zagranicy.
Zgromadzenie CPAC stanowi jedno z najważniejszych cyklicznych wydarzeń Partii Republikańskiej. Wcześniej przemawiała tam była gubernator Karoliny Południowej Nikki Haley, która też zgłosiła swoją kandydaturę w przyszłorocznych wyborach prezydenckich.
Radio publiczne NPR zwraca uwagę, że konferencja od dawna jest postrzegana przez przywódców GOP, jako wstępne przygotowanie tej partii do kampanii prezydenckiej. Zgodnie z przewidywaniami głównym przeciwnikiem Trumpa w prawyborach może być w szczególności gubernator Florydy Ron DeSantis. Odrzucił on zaproszenie do Oxon Hill.
"Na konferencji nieobecni byli również inni Republikanie, którzy podobno rozważali kandydowanie na prezydenta, w tym były wiceprezydent Mike Pence, senator Karoliny Południowej Tim Scott, gubernator Dakoty Południowej Kristi Noem i gubernator New Hampshire Chris Sununu" – wylicza NPR.
Źródło: PAP