Złota Palma dla "Dziecka"

Podczas festiwalowych pokazów "Dziecko" przyjęto bardzo dobrze, krytycy pisali jednak, że film jest zbyt poetycki i wysmakowany, a zastosowane przez reżyserów środki zbyt minimalistyczne, żeby mógł się liczyć w wyścigu o główną nagrodę festiwalu. "Hollywood Reporter" oceniał ten film jako "mało atrakcyjny" i nie prorokował mu sukcesów kasowych.

Bohaterem "Dziecka" jest 20-letni złodziejaszek przerażony faktem, że został ojcem. Najpierw postanawia dziecko sprzedać, potem jednak zmienia zadnie, choć odwołanie zawartej transakcji okazuje się bardzo trudne. To film o dojrzewaniu do odpowiedzialności - deklarują reżyserzy.

To drugi film belgijskiego duetu reżyserskiego braci Dardenne, który zdobył Złotą Palmę w Cannes. Sześć lat temu nagrodzono tam ich film "Rosetta".

Grand Prix - drugą co do ważności nagrodę canneńskiego festiwalu - dostał jeden z tegorocznych faworytów konkursu, "Broken Flowers" Jima Jarmuscha. Ten film także porusza temat ojcostwa: bohater filmu (w tej roli Bill Murray) szuka syna odwiedzając wszystkie swoje byłe ukochane. Każdej daje bukiet róż.

Amerykanin Tommy Lee Jones dostał nagrodę dla najlepszego aktora za rolę w "The Three Burials of Melquiades Estrada", a izraelska aktorka Hanna Laslo odebrała nagrodę za najlepszą rolę żeńską za kreację w filmie "Free Zone".

Nagroda dla najlepszego reżysera trafiła do rąk Austiaka Michaela Haneke za film pt. "Hidden", a Nagrodę Jury dostał chiński romans "Shanghai Dreams" Wanga Xiaoshuaia.

Złota Kamera - nagroda dla debiutantów - przypadła ex aequo Amerykance Mirandzie July za "Me and You and Everyone We Know" oraz Vimukthi Jayasundara ze Sri Lanki za "The Forsaken Land".

Obecni na canneńskiej gali podkreślają, że była ona o wiele spokojniejsza niż rok temu, kiedy Złotą Palmę odbierał Michael Moore za film "Fahrenheit 9/11", ostro krytykujący politykę George'a Busha.