Napotkawszy pusty sejf w przydrożnej restauracji w stanie Waszyngton uzbrojeni rabusie sami wzięli się do obsługi klientów.
Napad zorganizowano na restaurację sieci Starbucks, w Monroe. Kiedy nie znaleźli żadnych pieniędzy, złodzieje zmusili pracowników do przygotowywania napojów i kanapek, po czym sami przez pół godziny inkasowali w okienku należność od kierowców. (mag)