Złodziej wpadł, bo... zaparkował pod komendą
• Policja w Zabrzu złapała złodzieja paliwa
• Mężczyzna wpadł, bo zaparkował tuż przy komendzie
• Okazało się, że 22-latek kierował samochodem mimo braku prawa jazdy
Policjanci z Zabrza z zakończyli sprawę kradzieży paliwa ze stacji benzynowej, do której doszło pod koniec marca.
Około 2 w nocy na stację przy ulicy Wolności podjechał granatowy volkswagen. Kierujący nim mężczyzna zatankował paliwo i gaz, po czym odjechał bez płacenia. Zdarzenie nagrała jednak kamera monitoringu, a sprawę przekazano policji.
Pod koniec kwietnia policjant, który zajmował się sprawą, szedł na rozprawę do sądu. Przed budynkiem komendy zauważył zaparkowany samochód, łudząco podobny do tego, którym poruszał się nagrany na stacji kierowca. Auto miało jednak inne tablice rejestracyjne.
Funkcjonariusz wezwał jednak właściciela pojazdu na spotkanie w komendzie. Podczas rozmowy okazało się, że 23-letni właściciel golfa to poszukiwany złodziej paliwa. Mężczyzna przyznał się do kradzieży i przykręcenia do swojego pojazdu - również kradzionych - tablic rejestracyjnych. Wyszło też na jaw, że kierował samochodem, mimo że prawo jazdy utracił w 2011 roku.