Zlecenie na 660 tys. zł z budżetu państwa dzięki stanowisku
Zlecenie na 660 tysięcy złotych z publicznych pieniędzy załatwił sobie za rządów PiS, znany ze wstawiania się za inwestycjami ojca Tadeusza Rydzyka, profesor Mariusz-Orion Jędrysek. Wykorzystał do tego pełnione przez siebie stanowisko głównego geologa kraju i zarazem wiceministra ochrony środowiska - wynika z ustaleń "Dziennika".
28.01.2008 | aktual.: 28.01.2008 06:22
Jak to możliwe? Poszło bardzo łatwo. Najpierw prof. Jędrysek wpadł na pomysł, że należy wydać serię monografii geologicznych. Następnie osobiście wnioskował o ich sfinansowanie przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. A na koniec wyznaczył sam siebie na koordynatora prac. "Dziennik" dotarł do dokumentów, które to potwierdzają.
Chodzi o przedsięwzięcie zatytułowane "Koordynacja monografii" geologicznej kraju. Powstała do niego specjalna karta programowa określająca czas, zadania i uzasadnienie inicjatywy. I podkreślenie, że to praca naukowa. To ważna informacja, bo oznacza, iż nie trzeba było organizować przetargu na wykonawcę przedsięwzięcia.
Pod kartą widnieje podpis... profesora Jędryska. 11 października zeszłego roku Mariusz-Orion Jędrysek wysyła z własną pozytywną opinią wniosek do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska o sfinansowanie w całości tego projektu. Szacuje przy tym, że wszystko będzie kosztowało państwo blisko 3,5 mln zł. 20 września 2007 r. ówczesny minister środowiska Jan Szyszko wyznaczył Jędryska na redaktora naczelnego serii monograficznej. Prof. Jędrysek dostał tę pracę oczywiście nie jako wiceminister, który ją wymyślił, ale jako profesor Uniwersytetu Wrocławskiego. Wynagrodzenie? Sama koordynacja prac wyceniona została na ponad 660 tys. zł brutto.
Prace nad monografią jednak już ruszyły na dobre. Prof. Jędrysek może jednak nie dokończyć projektu. Jego następcy w Ministerstwie Ochrony Środowiska zastanawiają się, co z nim zrobić. Wypłata tych środków zostanie wstrzymana. Zostanie zweryfikowana lista monografii, które znalazły się na liście przygotowanej przez byłego głównego geologa kraju - mówi nam wysoki rangą urzędnik resortu sprawiedliwości. Co na to prof. Jędrysek? Wczoraj nie udało nam się z nim skontaktować. Mimo nagrań i SMS-ów o sprawie milczał też minister środowiska w rządzie PiS Jan Szyszko. (PAP)